Monza oczami kierowców

To jest ten tydzień, który kończy się wyścigiem! Już w niedzielę 6 września, odbędzie się Grand Prix na legendarnym torze Monza. Co o tym wyścigu myślą kierowcy?

Wypowiedzi kierowców podzieliliśmy na kilka kategorii. Zaczynamy od...

Szybkość

Tor charakteryzuje się długimi prostymi, przez co umożliwia osiąganie wysokich prędkości – do około 320km/h. Kierowcy często w swoich wypowiedziach mówiąc o tym torze zwracali właśnie uwagę na tę szybkość.

„Słowo, które przychodzi mi na myśl, gdy słyszę Monza, to szybkość. To musi być szybkość, ponieważ cały tor udowadnia jak szybko możesz jechać na prostej startu/mety i na pozostałych prostych również. Tutaj uzyskujemy największe prędkości w sezonie” – powiedział Pastor Maldonado, kierowca zespołu Lotus.

Wtóruje mu niemiecki kierowca ekipy Force India, dodając, że tor taki jak Monza, nie wybacza błędów, właśnie przez prędkość, jaką na nim osiągają.

„To jest tor wysokich prędkości, który pcha samochód do granic: to może wyglądać łatwo, ale margines błędu, gdy hamujesz w szykanie jest bardzo mały i płacisz dużą cenę za każdy błąd” – Nico Hülkenberg.

O wyzwaniu, jakie stawia ten tor przed samochodem wypowiedział się również Jenson Button. „Wysokie prędkości na Monzy mogą okazać się dla nas dużym wyzwaniem, ale dajemy z siebie wszystko i pozostajemy skoncentrowani” - wspomniał Brytyjczyk.

„Szybki, ale zarazem naprawdę techniczny, z paroma ciężkimi hamowaniami i dużymi krawężnikami, musimy pamiętać o dobrej linii jazdy” – tak o tym torze wypowiedział się rodak Buttona, Lewis Hamilton.

Hamowanie

To właśnie hamulce przez kierowców uważane są za kluczowy element na tym torze.

„Od kiedy zrobili za wysokie krawężniki, by jeździć po nich samochodem F1, hamulce stały się najważniejszym czynnikiem na tym torze. Bardzo trudno jest wykonać to poprawnie. Wchodzisz w pierwszą szykanę z najwyższą prędkością i hamujesz do najciaśniejszego zakrętu w F1 z najmniejszym dociskiem. Samochód zaczyna się ślizgać i bywa trudny do prowadzenia, więc właściwe hamowanie jest kluczowe” – powiedział kierowca Red Bulla, Ricciardo.

„Musimy znaleźć skuteczną równowagę pomiędzy byciem szybkim na prostej, a nie traceniem zbyt dużo czasu w zakrętach. Dobra stabilność hamowania i dobra trakcja przy wychodzeniu z szykan jest bardzo ważna” – wtórował mu Felipe Nasr, kierowca ekipy Sauber.

Wspomnienia

Z obecnie ścigających się w F1 kierowców, właśnie w tej serii, aż trzykrotnie tryumfował Sebastian Vettel, a dwukrotnie ta sztuka udała się Lewisowi Hamiltonowi i Fernando Alonso. Ale nie tylko ci kierowcy z obecnej stawki święcili triumfy na tym torze, ponieważ wielu z nich stawało na najwyższym stopniu podium w innych seriach.

„Monza jest miejscem, z którym mam wiele wspomnień. Miałem tam jeden z najlepszych wyścigów w F1 w roku 2012, finiszowałem drugi po wyścigu, w którym mądrze zarządzałem oponami” – Sergio Pérez.

„Jeden z moich pierwszych wyścigów na Monzy odbył się w 2003 roku, kiedy ścigałem się w kategorii nazywanej Formuła Lista, wtedy wygrałem i potem wygrywałem każdy wyścig w moim debiutanckim sezonie w tej kategorii. Miałem również inne dobre rezultaty na tym torze w mojej karierze, więc mam wiele dobrych wspomnień” – Romain Grosjean.

„Jazda we Włoszech przywraca wiele dobrych wspomnień, chciałbym do nich dodać i ten weekend, więc to jest mój cel” – Lewis Hamilton.

Parabolica

Jednym z bardziej znanych zakrętów tego toru jest Parabolica. Jest to długi 180-stopniowy prawy zakręt, który przechodzi w najdłuższą prostą toru – zarazem linię startu-mety.

„Tutaj uzyskujemy największe prędkości w sezonie. Najważniejszym punktem jest zakręt Parabolica. Musisz przejechać go poprawnie, aby uzyskać dobry czas. Trudno jest to zrobić, ponieważ jeśli ustawisz samochód na niski docisk na prostej, to trudno jest wjechać w zakrętach – szczególnie w długim zakręcie jak Parabolica, który jest trudny i szybki, najważniejszy na Monzy” – Pastor Maldonado.

„Monza jest moim ulubionym torem. Każdy zakręt stwarza uczucie tego, że robisz coś wyjątkowego. Lesmo I i II, Ascari… każdy zakręt. Niestety trochę zmienili Parabolice. Zmiany tam robią różnicę. To nie będzie już to samo przeżycie. Ciągle musisz naciskać i ciągle wymaga dużo techniki, ale problem jest taki, że jeśli nawet zrobisz błąd, jest on wybaczony. To nie jest to samo” – Daniil Kvyat.

Tifosi

Daniel Ricciardo mówi o nich „włoscy fani są namiętni – ktoś może powiedzieć, że szaleni”. Pozostali kierowcy również uwielbiają atmosferę, jaką robią na tym torze fani F1.

„Ten tor jest zarazem przyjemny i pełen wyzwań, a atmosfera sprawia, że jest jeszcze lepszy. Kibice uwielbiają F1 i znają się na rzeczy: miasto żyje wyścigiem, a ty masz wrażenie, że jesteś w jednej ze świątyń F1” – Nico Hülkenberg.

„Wyścig na Monzy jest zawsze specjalnym wydarzeniem z powodu popularności F1 i tifosi. Tam zawsze jest ekscytująca atmosfera, a Włosi naprawdę są pasjonatami motosportu” - Marcus Ericsson.

„Jestem pewny, że tifosi będą chcieli zobaczyć czerwony samochód na czele, ale nie ważne, jaki będzie rezultat, oni i tak stworzą niesamowitą atmosferę. Bycie tam na podium w ubiegłym roku było świetnym doświadczeniem, a celem jest by być jeden stopień wyżej w tym roku” – Nico Rosberg.

Pizza

Jak wiemy, pizza to potrawa kuchni włoskiej, więc równie i o tym aspekcie musieli wypowiedzieć się kierowcy.

„Nie powiem wam, gdzie serwują najlepszą pizzę na świecie, na wypadek, gdyby jej zabrakło, ale znajduje się ona w Monzy i będę tam” – Daniel Ricciardo.

„Pizza czy makaron? Znam świetną pizzerię niedaleko toru, więc oczywiście pizza. Ale ja zawsze uważam, ponieważ łatwo mogę przybrać na wadze” – Romain Grosjean.

Pozostaje nam tylko czekać na ten wyścig, pragnąc poczuć atmosferę stworzoną przez tifosi. A może zajadając się pizzą?

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze