Vettel krytykuje Pirelli za eksplozję opony

Kierowca Ferrari, Sebastian Vettel, w otwartych słowach mocno skrytykował Pirelli, obwiniając włoskiego producenta za eksplozję opony przy dużej prędkości i ostateczny wynik wyścigu.

Vettel jechał na trzeciej pozycji, odpierając ataki ze strony Romain Grosjeana na ostatnich okrążeniach, gdy na prostej Kemmel, tuż zakrętach Eau Rogue i Raidillion, w samochodzie Niemca doszło do uszkodzenia opony. Kierowca Ferrari zaprzeczył, że zespół postąpił zbyt ambitnie w kwestii jedno-postojowej strategii i stwierdził, że jazda na pośredniej mieszance na długim przejeździe nie powinna skutkować rozerwaniem ogumienia przy duże prędkości.

„Ile okrążeń mi zostało? Niewiele. Rzeczy, takie jak, te, nie mogą się zdarzyć. Jeśli to wydarzyłoby się 200 metrów wcześniej, nie stałbym w tym miejscu. Nie wiem, co musi się jeszcze wydarzyć” – mówił Vettel dla BBC.

„Powiem, co jest wkurzające. Pierwszą rzeczą jest wynik. Zasłużyliśmy na podium. Inną rzeczą jest to, że gdyby to zdarzyło się odrobinę wcześniej… Opony są tematem, który się naokoło przewija, nikt o tym nie wspomina. To jest nie do przyjęcia” – powiedział Niemiec.

W piątkowym treningu w samochodzie Nico Rosberga doszło do eksplozji opony w sekcji Blanchimont. Pirelli wówczas tłumaczyło się, że awaria była skutkiem nacięcia spowodowanego przez czynnik zewnętrzny, a nie wady konstrukcyjnej opony, jednak Rosberg pozostał wobec tego sceptyczny. Vettel powiedział, że podziela obawy swojego rodaka.

„Jaka była odpowiedź od Pirelli. Taka sama, jak zawsze: ‘To było nacięcie, drobny element, być może było coś nie tak z nadwoziem, kierowca wyjechał za szeroko’. Jeśli Nico mówi nam, że nie wyjechał poza tor, to tego nie zrobił. Dlaczego miałby kłamać? Tak samo jest w moim przypadku. Nie wyjechałem poza tor, po prostu opona niespodziewanie wybuchła. Gdyby to się stało wcześniej, byłoby nieciekawie. Sytuacja chyba nie jest tak zła jak w Silverstone kilka lat temu [gdy podczas wyścigu kilku kierowcom awarii ulegała opona w 2013 r.], ale i tak to jest nie do zaakceptowania” – oznajmił wyraźnie podirytowany Vettel.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze