Kogo zastąpi Wehrlein w przyszłym sezonie?

Zawodnik serii Deutsche Tourenwagen Masters jest już coraz bliżej kolejnych startów w Formule 1. Prawdopodobnie zobaczymy go już w 2016 roku w jednej z ekip. Sam zainteresowany ma jednak na razie inne priorytety.

Pascal Wehrlein jest kierowcą zespołu HWA AG Mercedes i mocnym kandydatem do tytułu mistrza DTM. Choć jego sportowe życie nie układa się ostatnio najlepiej, to Niemiec coraz częściej przymierzany jest do fotela w samochodzie Formuły 1. Jego pech w ostatnim czasie polegał na zgubieniu (świadkowie twierdzą, że po prostu o niej zapomniał) walizki na lotnisku Berlin-Tegel w podróży na tor Lausitzring czy spóźnieniu się na lot do Silverstone. Dwa tygodnie temu w Spielberg, Wehrlein stracił pozycję lidera w klasyfikacji ogólnej kierowców po tym, jak Timo Scheider wypchnął Roberta Wickensa i jego poza tor, co wywołało ogromny skandal w świecie motorsportu.

O Wehrleinie mówi się, że jest rasowym kierowcą wyścigowym i ma nieposkromioną żądzę zwyciężania. Na Norisring odniósł zwycięstwo w deszczu, a podczas sobotniego wyścigu na Red Bull Ring, gdzie zajął drugie miejsce, objął prowadzenie w walce o mistrzowski tytuł. Młody Niemiec znany jest także ze swojej porywczości i szczerości, co potwierdza jego reakcja po incydencie ze Spielberg: „Jeśli Audi chce zdobyć mistrzostwo w ten sposób, to chciałbym powiedzieć, że właśnie rozpoczęli dużą wojnę”.

Część życia dwudziestoletniego kierowcy DTM przekłada się także na jego hobby – grę w piłkę nożną na Playstation. „Byłem już w trzeciej lidze. Nagle utraciłem wszystkie zapisane gry, nie wiem dlaczego. Do tego mój internet był za słaby i grałem z opóźnieniem”. Jeśli kierowca rozpocznie starty w Formule 1, to z pewnością nie będzie miał aż tyle wolnego czasu, jak dotychczas.

Szef sportowy Mercedesa, Toto Wolff, także skomentował potencjalne przejście Wehrleina do innej serii wyścigowej: „Chcemy, aby Pascal jeździł od przyszłego roku w Formule 1. W związku z tym trwają już rozmowy z zespołem Force India. Nie wykluczamy także innych opcji”.

Sam Wehrlein ma jednak na razie inny priorytet: „Jasne, moim celem jest ściganie się w Formule 1. Ale czuję się też bardzo dobrze w DTM. Nie chcę stracić tutaj szansy” - nawiązał do swojej obecnej, bardzo dobrej sytuacji w niemieckich mistrzostwach, w których walczy o tytuł.

Były mistrz świata Formuły 1, Jacques Villeneuve radzi młodemu Niemcowi: „Gdy ma się możliwość startów w F1, to nie warto czekać nawet sekundy. Praca w DTM nigdy nie będzie tak dobra, jak robota wykonywana nawet w najmniejszym zespole F1”. Na ostateczną decyzję Wehrleina będziemy musieli poczekać pewnie aż do zakończenia serii, w której obecnie jeździ.

Źródło: f1-insider.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze