Szef zespołu Toro Rosso, Franz Tost, nazwany został kiedyś papieżem kierowców Formuły 1. Austriak ścigał się samochodami, zarządzał ekipami, ale przede wszystkim poznał wielu kierowców, co tylko nadaje wyższości jego randze najlepszych kierowców, z którymi pracował.
Sebastian Vettel
„On był fantastyczny. To w jaki sposób wygrał pierwszy wyścig dla Toro Rosso w 2008 roku na Monzy i to, jak spoił zespół i jak rozwinął go technicznie. Nie przez przypadek został on później czterokrotnym mistrzem świata”.
Daniił Kwiat
„Rewelacyjnie kontroluje samochód. I tak jak Vettel potrafi być doskonale skupiony i postawić na swoim. Pochodzi z Rosji, która nigdy nie była ostoją motorsportu. Jako dziecko sam przeprowadził się do Włoch. To sprawia, że wszystkie jego osiągnięcia stają się cenniejsze”.
Max Verstappen
„W wieku siedemnastu lat musiał dojrzeć i ma już całkiem szerokie spojrzenie na świat Formuły 1. Ma szaloną szybkość i dobrze rozumie nowinki technologiczne, szczególnie te dotyczące opon. To zwróciło moją uwagę już od pierwszych testów”.
Carlos Sainz
„Technicznie jest również bardzo doświadczony i pracowity. Uwagę zwraca także jego umiejętność koncentracji i to, jak szybko się uczy. Jego dobre wyniki są efektem połączenia tych wszystkich cech”.
Daniel Ricciardo
„Potrafi doskonale wyczuć samochód. Technicznie jest najbardziej utalentowanym kierowcą, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Potrafi dopasować każdy samochód do siebie”.
Ralf Schumacher
„Swoją czystą szybkością wyprzedzał wielu zawodników. Na 'dzień dobry' potrafił sprowadzić wszystkich do pionu. Na koniec kariery wylądował w Toyocie, z którą nie mógł już zostać mistrzem świata. Miał jednak ku temu umiejętności”.
Źródło: f1-insider.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
