Były zawodnik Toro Rosso i obecny kierowca testowy Ferrari, Jean-Éric Vergne wierzy, że ma szansę otrzymać szansę na powrót do Formuły 1 u boku wchodzącego do stawki w przyszłym roku Haas F1 Team, mimo, że ma on podpisany kontrakt na starty w Formule E w zespole DS Virgin.
25-letni Francuz, który przez trzy sezony ścigał się w juniorskim zespole Red Bull Racing, ma nadzieję, że obecne powiązania z Ferrari pomogą mu powrócić do rywalizacji w wyścigach z cyklu Grand Prix. Głównym rywalem byłego kierowcy Toro Rosso wydaje się być kierowca rezerwowy zespołu z Maranello, Esteban Gutiérrez, który ma za sobą całkiem pokaźne wparcie ze strony Meksyku, jak również Nico Hülkenberg, który jest na szczycie listy kierowców amerykańskiego zespołu.
„Na dwa dostępne miejsca jest trzech chętnych. Można powiedzieć, że jest duża szansa na dołączenie do zespołu Haasa, jednak jest jeszcze nieco za wcześnie, by o tym mówić, ze względu na starty w Formule E. Jeśli mówimy o Formule 1, to są dwa zgrzyty”
– powiedział Vergne.
„Po pierwsze, jest dużo za wcześnie, by mówić o tym, jak to się wszystko potoczy. Mam nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany, wtedy wszystko już będzie na dobrej drodze! Poza tym, skupiam się na razie na startach w Formule E, jak również na pracy w zespole Ferrari, która może przynieść potencjalne korzyści przy dołączaniu do zespołu Haas”
– dodał Francuz.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
