Dyrektor operacyjny Lotusa, Alan Permane, spodziewa się "wielkich rzeczy" po Pastorze Maldonado w drugiej połowie tegorocznego sezonu Formuły 1.
Maldonado dopiero drugi raz w swojej karierze zdobył punkty w dwóch kolejnych wyścigach, ale to były jego jedyne finisze w pierwszej dziesiątce w tym sezonie. Alan Permane jednak jest przekonany co do prędkości Wenezuelczyka i uważa, że ostatnie dziewięć wyścigów sezonu okażą się być owocne.
„Pastor w tym sezonie był bardzo mocny w dwóch wyścigach i równie szybki w pozostałych. Spodziewam się po nich wielkich rzeczy w drugiej połowie sezonu”
– powiedział Permane w rozmowie z Autosport.com.
Dyrektor operacyjny zespołu Lotus zasugerował, że jednym z powodów, dzięki którym Maldonado nie odnosi wielkich sukcesów jest to, że zbyt mocno się starał. W ostatnim wyścigu przed wakacyjną przerwą Maldonado ukończył wyścig na 14 pozycji po otrzymaniu kary przejazdu przez aleję serwisową po kolizji z Sergio Pérezem.
„Był mocny we wszystkich ukończonych przez niego wyścigach. W Bahrajnie startował praktycznie z samego końca z powodu problemów z hamulcami w kwalifikacjach i ukończyłby wyścig na 7 miejscu dzięki 3-postojowej strategii, jednak wówczas popełnił błąd. W Chinach z kolei błędnie ocenił wjazd do alei serwisowej. Wszystkie jego pomyłki są spowodowane dlatego, że stara się zbyt mocno. Nie jest to wynik braku koncentracji, ciągle stara się urwać setne części sekundy” – wyjaśniał Permane.
Maldonado wkraczając do Formuły 1 otrzymał znaczące wsparcie ze strony kraju, jak również ze strony państwowego koncernu paliwowego PDVSA. Permane uważa jednak, że mimo powierzania dzięki temu dużej odpowiedzialności na jego barkach, radzi sobie z tym dobrze.
„Jest pod dużą presją ze strony sponsorów i ludzi, którzy go wspierają. Nie wiem, czy pozwala na to, by go to przerastało, ale czuje presję i sam ją na sobie wywiera. Oczywiście chce dobrze dla zespołu, ale gdy wysiądzie z samochodu, jest zrelaksowanym człowiekiem. Nie popada w histerię i przyjemnie się z nim pracuje” – dodał Permane.
Źródło: Autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
