Toro Rosso zapatruje się na piątą pozycje w klasyfikacji generalnej konstruktorów

Team, w barwach którego w tym sezonie ściga się dwóch debiutantów, obecnie zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 31 punktów. Do wymarzonego 5. miejsca, tracą tylko 8 oczek.

Dużą część zdobyczy stanowią punkty uzbierane przez siedemnastolatka – Maxa Verstappena. Holender na swoim koncie ma 22 punkty, co plasuje go na 11. miejscu w klasyfikacji kierowców. Jego partner zespołowy Carlos Sainz, do tej pory uzbierał 9 punktów, co daje mu 16. miejsce w klasyfikacji.

Bardzo dobre, 4. miejsce Verstappena podczas Grand Prix Węgier doprowadziło do tego, że jego team zniwelował 20-punktową stratę do ekipy Force India, która zajmuje piąte miejsce, do zaledwie ośmiu punktów.

Szef Toro Rosso Franz Tost wierzy, że ambitny cel, uplasowania się na piątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów jest wciąż osiągalny, zwłaszcza po ogromnym sukcesie na torze Hungaroring.

Czwarte miejsce Verstappena jest najlepszym rezultatem dla Toro Rosso od 2008 roku, kiedy to Sebastian Vettel, jeżdżący wtedy w barwach tego teamu, podczas Grand Prix Brazylii również uplasował się tuż za podium.

„Na początku roku myślałem, że będziemy w stanie walczyć o pozycję w pierwszej piątce klasyfikacji konstruktorów, zwłaszcza po tym jak widziałem dane z tunelu aerodynamicznego oraz wyniki testów. Teraz dalej myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić, zwłaszcza po naszym dobrym rezultacie w Budapeszcie. Teraz tylko 8 punktów dzieli nas od piątego zespołu” – powiedział Tost, szef zespołu.

Toro Rosso aż dziewięciokrotnie musiało się wycofać z wyścigu (5 razy Max Verstappen i 4 razy Carlos Sainz). Tost twierdzi, że większość tych awarii należy przypisać dostawcy jednostek napędowych, czyli Renault. Jednak dodaje on, że jego zespół również popełnił trochę błędów.

„Podczas tych dziesięciu wyścigów, straciliśmy sporo punktów z powodu braku niezawodności.  Ale dalej będziemy ciężko pracować z naszymi partnerami, aby to poprawić i wrócimy silniejsi w drugiej części sezonu” – z nadzieją stwierdza Austriak.

Tost podsumowuje również pierwszą część sezonu w wykonaniu swoich młodych, utalentowanych kierowców.

„Obaj nasi kierowcy wykonali fantastyczną robotę i wynika to z ich zaangażowania w Formułę 1. Mają naprawdę pozytywne nastawienie, a Formuła 1 jest ich życiem. Są w stałym kontakcie ze swoimi inżynierami, a także spędzają dużo czasu na pracy nad swoją kondycją fizyczną. Zawsze zadają pytania. Formuła 1 jest ich pasją, a to jest najlepsza droga do sukcesu. Powiedziałbym, że to jest najbardziej konkurencyjna para kierowców, jaką mieliśmy w Toro Rosso. Szybko się uczą” – ocenia swoich kierowców Franz Tost.

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze