Kimi Räikkönen uważa, że po słabszym weekendzie w Anglii, Ferrari w kolejnych wyścigach powróci mocniejsze, z kolei Felipe Massa twierdzi, że Williams jest w stanie walczyć z zespołem z Maranello.
Grand Prix Wielkiej Brytanii nie było najbardziej udane dla Ferrari. Räikkönen i Vettel spędzili sporą część wyścigu na dalszych pozycjach. Wyścig ułożył się natomiast dużo lepiej dla zespołu Williamsa, którego kierowcy mogli nawiązać walkę z Mercedesem.
Räikkönen, który uplasował się dopiero na ósmej pozycji stwierdził, że była to wyjątkowa sytuacja i w kolejnych Grand Prix powinno być dużo lepiej:
„Widzieliśmy na innych torach, że wiele zależy od nawierzchni i tego, jakich opon używamy. Spodziewam się całkiem innego scenariusza podczas kolejnych wyścigów" – powiedział fiński kierowca.
„Silverstone nie jest dobrym torem dla nas – nawierzchnia, warunki i opony nie do końca nam pasują. Musimy się jednak poprawiać i osiągać lepsze pozycje, niezależnie od toru, na którym się ścigamy. Podejrzewam, że na Hungaroringu będzie dużo lepiej, ale zobaczymy”.
Z kolei Felipe Massa uważa, że pomimo słabszego rozpoczęcia sezonu, Williams stale się poprawia i będzie w stanie nawiązać walkę z włoskim zespołem:
„Niestety rozpoczęliśmy sezon nieco w tyle, ale podczas ostatniego wyścigu trochę dogoniliśmy Ferrari. Nasz samochód jest szybszy w kwalifikacjach i był szybszy podczas wyścigu na Silverstone, co w tym sezonie się jeszcze nie zdarzyło. To pokazuje, że liczymy się w walce”.
„W Austrii otrzymaliśmy ulepszenia do naszego samochodu, jednak nie pracowały one prawidłowo. W międzyczasie zrozumieliśmy, w których obszarach musimy się udoskonalić i wszystko to, co poprawiliśmy zadziałało właściwie. Dzięki temu samochód był dużo szybszy”.
„Myślę, że po raz kolejny pokazujemy, że wiemy jak rozwijać samochód od pierwszego do ostatniego wyścigu”
- zakończył kierowca Williamsa.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.