Były kierowca zespołu Toro Rosso wierzy, że jego nowa rola w Ferrari to właściwa droga do sukcesów w przyszłości.
Jean-Éric Vergne zakończył sezon 2014 na 13. miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców zdobywając 22 punkty. Zespół Toro Rosso nie przedłużył jednak kontraktu z Francuzem i zatrudnił na jego miejsce nastoletniego Maxa Verstappena. Vergne od najbliższego sezonu będzie testował nowe rozwiązania konstrukcyjne w symulatorze Ferrari.
„To dobrze, że nadal jestem w Formule 1. Moją motywacją jest pomoc Ferrari w zwyciężaniu. Będę pracować w prestiżowym zespole i dam z siebie wszystko, aby pomóc im testując w symulatorze. To jest naprawdę wspaniałe i wolę siedzieć na ławce rezerwowych w Ferrari niż jeździć dla zespołu takiego jak Caterham.”
Dla Francuza nie była to łatwa końcówka sezonu. Jego najlepszym miejscem była 6. lokata w wyścigu o Grand Prix Singapuru, team Toro Rosso po 3 latach współpracy nie przedłużył z nim kontraktu, a na miejsce Sebastiana Vettela w Red Bull Racing wszedł Daniił Kwjat – zespołowy kolega Jeana-Erica. Kierowca patrzy jednak pozytywnie w przyszłość i postawił sobie konkretne cele.
„Jestem jeszcze bardzo młody i przede mną wiele lat w Formule 1. Wypracowałem sobie solidne podstawy i nadal widzę swoją przyszłość związaną z tym sportem. Cieszyłem się Formułą E, ale Ferrari jest teraz dla mnie priorytetem. Pracuję również nad innymi projektami, ale teraz numerem jeden jest Scuderia.”
Źródło: formel1.de
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
