Robert Kubica dołączył do grona legend sportów motorowych, zwyciężając w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Były kierowca Formuły 1 odniósł historyczne zwycięstwo w legendarnym wyścigu, dopełniając karierę pełną wzlotów i upadków. Sukces Polaka wywołał falę uznania w środowisku motorsportu, w tym wśród kolegów z czasów jazdy w F1.
Dla Kubicy wygrana w Le Mans to zwieńczenie trudnej drogi, która mogła zakończyć się znacznie wcześniej. W 2011 roku poważny wypadek w rajdzie odebrał mu szansę na kontynuowanie kariery w F1, gdzie wcześniej błyszczał w latach 2007-2010, odnosząc między innymi zwycięstwo w Grand Prix Kanady w 2008 roku.
Po latach rehabilitacji i próbach powrotu do wyścigów, w tym startach w Williamsie w 2019 i Alfa Romeo w 2021 roku, Polak odnalazł swoje miejsce w wyścigach długodystansowych.
Sukces Kubicy wywołał entuzjazm wśród byłych i obecnych gwiazd F1. Fernando Alonso, dwukrotny zwycięzca Le Mans, nie krył emocji: „Jestem bardzo szczęśliwy dla niego. Rozmawialiśmy wiele razy o tym, jak wyjątkowy to wyścig i zasłużył, by tego doświadczyć. To legenda naszego sportu, a teraz stał się nią jeszcze bardziej. Wiedziałem, przez jakie cierpienie przeszedł po wypadku. Dziś to wielki dzień dla
motorsportu”.
„
Zadzwonię do niego jutro z gratulacjami,” – zdradził Alonso w niedzielę, kiedy F1 gościła akurat w Kanadzie. „
Dzisiaj specjalnie nie chciałem mu przeszkadzać, na pewno świętuje z zespołem. Ale muszę mu osobiście powiedzieć, jak bardzo jestem z niego dumny. Pamiętam, jak kilka lat temu był tak blisko zwycięstwa w LMP2, a potem ta awaria na ostatnim okrążeniu... Teraz w końcu się udało i to od razu w najwyższej kategorii. To piękne zwieńczenie jego walki”.
Frederic Vasseur, szef Ferrari i dawny przełożony Kubicy w Alfa Romeo, nazwał Polaka «istotą pozaziemską»: „
To, co robi, jest niesamowite. Zwyciężyć w Le Mans w takich okolicznościach, prowadzić zespół – to trudne do wyobrażenia. Pamiętam, jak w 2021 roku w Zandvoort wsiadł do samochodu w sobotę rano, niemal bez przygotowania i walczył z Sebastianem Vettelem do ostatniego zakrętu. To pokazuje jego klasę”.
Kubica od lat konsekwentnie zbierał laury w seriach wytrzymałościowych, zdobywając mistrzostwo WRC2 w 2013 roku, tytuły w European Le Mans Series w 2021 i 2024 oraz WEC LMP2 w 2023. Jednak Le Mans długo pozostawało jego niedokończoną historią – w 2021 roku na ostatnim okrążeniu prowadząca załoga LMP2 jego zespołu musiała wycofać się z powodu awarii. Tym razem los się do niego uśmiechnął, a triumf przyszedł w weekend, gdy F1 ścigała się w Kanadzie – na torze, gdzie Kubica odniósł swoje jedyne zwycięstwo w Formule 1.
To dowód, że warto walczyć - tak osiągnięcie Kubicy komentują fani. Po latach zmagań, rehabilitacji i niepewności Polak udowodnił, że prawdziwi mistrzowie nigdy nie rezygnują.
Jego zwycięstwo w Le Mans to nie tylko sukces sportowy, ale przede wszystkim historia ludzkiego uporu i determinacji, która inspiruje kolejne pokolenia miłośników motorsportu.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.