Lando Norris, mimo prowadzenia w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1, nie kryje, że obecny McLaren zmusza go do zmiany stylu jazdy. Brytyjczyk przyznał przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej, że samochód nie pozwala mu na jazdę w sposób, do którego się przyzwyczaił.
Chociaż Norris ma za sobą dość solidny początek sezonu, to jego wypowiedzi sugerują, że nie czuje się komfortowo za kierownicą tegorocznego bolidu. „Jestem zmuszony jeździć w inny sposób i innym stylem, do którego nie jestem przyzwyczajony i który nie jest dla mnie naturalny”
– powiedział w czwartek w Dżuddzie. „To nie jest tak, że nagle wszystko się ułoży i poczuję się wspaniale”
.
Norris podkreślił, że próbował oderwać się od Formuły 1 po wymagającym weekendzie w Bahrajnie, ale trudności, z którymi się mierzy, nie dają mu spokoju. Mimo że ma tylko trzy punkty przewagi nad Oscarem Piastrim, jego zespołowym kolegą, uważa, że nie jest w stanie wykorzystać pełnego potencjału auta.
„Nie jestem w stanie jeździć tak jak w zeszłym roku, a wiem, że jestem w tym dobry. To dziwne uczucie w siódmym sezonie w F1. Samochód jest zdecydowanie inny i muszę się mocno dostosowywać, co nie jest komfortowe”
.
McLaren przeszedł przez zimę zauważalną transformację techniczną, co przekłada się na zmienione zachowanie bolidu. Norris zaznaczył, że ma większe zrozumienie problemów i dzięki temu mniej presji, ale jednocześnie wciąż nie czuje się pewnie. „Mam większą akceptację dla trudności i wyzwań, które obecnie mamy”
.
Jednym z aspektów, które szczególnie mu doskwierają, są kwalifikacje. Norris zdobył w 2024 roku tylko jedno pole position – w Australii – podczas gdy w ubiegłym sezonie był, wspólnie z Maxem Verstappenem, najczęściej startującym z pierwszego pola kierowcą. „Po prostu moje odczucia nie są takie jak wcześniej. Mój styl jazdy zupełnie nie pasuje do tego samochodu i nienawidzę tej niepewności przed okrążeniem kwalifikacyjnym”
.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.