Alex Albon podczas wyścigu w Bahrajnie otarł się o punkty, rywalizując w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie jednak musiał zadowolić się 12. lokatą. Mimo że zakończył wyścig poza punktowaną strefą, kierowca Williamsa zdołał dojechać do mety, notując awans względem swojej pozycji startowej.
Chociaż kwalifikacje nie poszły po myśli Albona, to niedzielny początek wyścigu zapowiadał obiecującą rywalizację. Kierowca wystartował na miękkim zestawie opon i szybko rozpoczął pogoń za resztą stawki. W środkowej fazie wyścigu, jadąc na twardych oponach, był w stanie awansować do pierwszej dziesiątki. Plany zespołu pokrzyżowało jednak pojawienie się samochodu bezpieczeństwa w niekorzystnym momencie. Kolejnym ciosem dla Williamsa było wycofanie bolidu Carlosa Sainza Jr. z powodu uszkodzeń. Ostatecznie mimo walki Albon zakończył wyścig bez punktów na 12. pozycji.
Tajski kierowca po wyścigu przyznał, że gdyby nie samochód bezpieczeństwa, punkty były zdecydowanie w jego zasięgu. Nie krył swojego rozczarowania tym, jak potoczyła się dla niego niedzielna rywalizacja.
„Daliśmy z siebie wystarczająco dużo, żeby być w pierwszej dziesiątce, szczerze mówiąc, daliśmy więcej niż wystarczająco. Świetnie przebijaliśmy się przez stawkę na twardych oponach, mieliśmy wskoczyć na ósmą pozycję, ale wtedy pojawił się samochód bezpieczeństwa w złym momencie”
– powiedział Albon. „Potem musieliśmy zjechać obydwoma samochodami jednocześnie, więc straciłem kolejne dwie pozycje w alei serwisowej i spadłem na 12. miejsce. Dla mnie to bardziej poczucie straconej szansy. Nie zakwalifikowaliśmy się tam, gdzie powinniśmy – utknęliśmy trochę w alei serwisowej wczoraj. Dziś odbiliśmy się, jak trzeba – z 15. pozycji do punktów – ale pech znów nas z tego wykluczył. Nie powiedziałbym, że to był trudny weekend, po prostu trochę pechowy. Wrócimy silniejsi”
.
Rywalizacja w Bahrajnie była pierwszą w tym sezonie, kiedy Williams nie zdobył punktów. W związku z tym zespół z Grove w klasyfikacji generalnej spadł z piątego na szóste miejsce, zaraz za ekipę Haasa.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.