Verstappen zaskoczony rezultatem uzyskanym w kwalifikacjach przed GP Australii

Max Verstappen przyznał, że nie spodziewał się zabezpieczyć trzeciej pozycji startowej do wyścigu o Grand Prix Australii. Po nienajlepszych czasach uzyskanych w sesjach treningowych, wysoka pozycja w kwalifikacjach była dla panującego mistrza świata F1 miłym, choć nieoczekiwanym osiągnięciem. 

Występ Holendra w kwalifikacjach był mocnym powrotem po trudnym piątku. Kierowca Red Bulla zakończył pierwszy trening na piątym, a drugi trening na siódmym miejscu, mając problemy z prowadzeniem swojego RB21. 

Verstappen nie był jednak osamotniony w zmaganiu się z problemami z samochodem, bowiem jego nowy zespołowy partner, Liam Lawson, również nie miał lekko. Nowozelandczyk zakończył FP1 na 16. miejscu, FP2 na 17., w trzeciej sesji treningowej w ogóle nie biorąc udziału. Nocne zmiany znacznie poprawiły zachowanie bolidu, co pozwoliło Verstappenowi uzyskać trzeci najlepszy czas w FP3, zaledwie 0.081 sekundy za Oscarem Piastrim, który był najszybszy w tej sesji. 

Mimo poprawy samochodu, Holender ostatecznie zajął trzecie miejsce w kwalifikacjach, kończąc 0.385 sekundy za czasem Lando Norrisa, który zdobył pole position. Choć kierowca Red Bulla przyznał, że wciąż jest wiele do poprawy, jego powrót po piątkowych trudnościach pokazuje zdolność zespołu do adaptacji i optymalizacji osiągów w wymagających warunkach. 

Zapytany po kwalifikacjach, czy samochód poprawił się w trakcie weekendu, Verstappen przyznał: „Tak, myślę, że tak. Mieliśmy trochę trudny początek. To nigdy nie był dla nas dobry tor, więc zajęło trochę czasu, aby zrozumieć, jak możemy poprawić sytuację, i dziś nam się to udało. 

„Szczerze mówiąc, jestem dość zaskoczony, że tu siedzę po wczorajszym dniu,” – kontynuował. Czułem się pewnie, czułem jedność z samochodem. Oczywiście wciąż brakuje nam trochę tempa, ale ogólnie jestem zadowolony z okrążeń w kwalifikacjach. Starałem się naprawdę wycisnąć wszystko z samochodu, opony są tu dość wrażliwe, zwłaszcza przy tych wszystkich szybkich zakrętach, ale cieszę się, że tu jestem”. 

Dopytywany o ulepszenia wprowadzone w RB21, Verstappen wyjaśnił: „Próbowaliśmy po prostu dopracować balans. Samochód stał się nieco bardziej przewidywalny, więc ogólnie był całkiem przyjemny w prowadzeniu, ale wciąż za wolny. Dziś było trochę lepiej, ale wciąż niewystarczająco szybko. Mimo wszystko, bycie przed Ferrari i Mercedesa uważam za dobry wynik dla nas na tym torze”. 

Patrząc w przyszłość na niedzielny wyścig, Verstappen zasugerował, że Red Bull nadal może mieć trudności z tempem wyścigowym w porównaniu do rywali: „Nie spodziewam się żadnych cudów,” – przyznał panujący mistrz świata. „Myślę, że jest w porządku, ale nie na tym samym poziomie [co inni]. Po prostu dam z siebie wszystko i zobaczę, co się wydarzy jutro”. 

Źródło:  formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze