Dyrektor generalny McLarena Zak Brown przyznał, że w przyszłości obecni kierowcy McLarena będą chcieli spróbować swoich sił podczas wyścigu 24h Le Mans w klasie hipersamochodów. Amerykanin potwierdził, że odbył już taką rozmowę ze swoimi zawodnikami.
Brown był obecny na torze Lusail podczas inauguracyjnego wyścigu sezonu 2025 WEC w Katarze, gdzie zespół United Autosports był jednym z pretendentów do wygrania rywalizacji w klasie LMGT3. Ostatecznie McLaren #95 kierowany przez Gregoire’a Saucy’ego minął linię mety na drugiej pozycji, przegrywając z Corvette #33 o niespełna pół sekundy.
Second place for the #59 McLaren in Qatar. Epic battle to the line, so close to the win! Huge congratulations to James Cottingham, Gregoire Saucy and Sebastien Baud for a mega start to the 2025 season. Sadly, the sister #95 was set back by a penalty in the final stages, dropping… pic.twitter.com/gefNAAdLHC
— Zak Brown (@ZBrownCEO) February 28, 2025
Rywalizacja McLarena w kategorii LMGT3 to jednak dopiero początek szerszego projektu. Od pewnego czasu coraz głośnie przebijają się głosy, że brytyjska ekipa chce wejść ze swoim projektem do klasy hipersamochodów i to w niedługim czasie. Takie informacje w naturalny sposób wywołują fale spekulacji o możliwym składzie kierowców. W trakcie pierwszej rundy WEC Brown powiedział przed kamerami, że w przyszłości jest bardzo prawdopodobne, iż obecni kierowcy McLarena w Formule 1 będą chcieli ścigać się z najbardziej prestiżowym wyścigu świata: „Uwielbiam wyścigi starej szkoły, Mario Andrettis, Dan Gurneys, startowali w różnych formułach”
– powiedział Amerykanin. „Teraz, biorąc pod uwagę, jak duży jest ten sport pod względem korporacyjnym, wpadasz w konflikty producentów, konflikty sponsorów, konflikty kalendarza i dlatego tak bardzo lubiłem ścigać się z Fernando [Alonso]. Niezależnie od tego, czy to Le Mans, Indy czy Dakar, on po prostu chce się ścigać”
.
„Myślę, że jesteśmy bardzo otwarci. Kto nie chce wygrać Le Mans? Rozmawiałem o tym z Lando i Oscarem i powiedzieli, że chcieliby się ścigać w Le Mans. To fajne, prawda? Myślę, że wszystkie te sporty motorowe łączą się świetnie”
.
W zeszłym roku podczas weekendu 24h Le Mans, Brown zasugerował, że McLaren prawdopodobnie zobowiąże się do udziału w programie LMDh po przedłużeniu zasad do końca 2029 roku. Teraz podczas 1812 km w Katarze podsycił ubiegłoroczną wypowiedź i wiele wskazuje na to, że pytaniem nie jest „czy”, ale „kiedy” ekipa z Woking zbuduje maszynę zdolną do rywalizacji w klasie hipersamochodów: „Uwielbiamy wyścigi samochodów sportowych. Jesteśmy jedynym zespołem, który zdobył potrójną koronę. Fajnie byłoby spróbować jeszcze raz. Jesteśmy pod wrażeniem zasad, rywalizacji [w WEC]. Można śmiało powiedzieć, że LMGT3 było dla nas ponownym zanurzeniem palca u nogi w wodzie, to fantastyczna klasa, ale z pewnością byłoby miło zobaczyć kilka innych McLarenów na szczycie innej tabeli liderów”.
„Zawsze jestem podekscytowany w czerwcu. Le Mans to obowiązkowy wyścig. Szkoda, że koliduje z tegorocznym Grand Prix w Montrealu, ale mogę powiedzieć, że będę we Francji, a nie w Kanadzie. To dla nas priorytet, z ładną ekspozycją w Muzeum Le Mans i mam nadzieję, że będziemy mieli w tym roku kilka ekscytujących tematów do rozmów”
.
„Z pewnością analizujemy to od dłuższego czasu i podoba nam się to, co widzimy. Musimy tylko przyjrzeć się temu, jak radzimy sobie w Formule 1 i IndyCar. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek był lepszy moment. Myślę, że jasne jest, co chcielibyśmy zrobić. Chcielibyśmy wygrać Le Mans, a nasze inne zespoły są w bardzo dobrej formie”
.
Obecnie kierowcy McLarena w F1 mają podpisane wieloletnie umowy z zespołem, które wykraczają poza sezon 2026. Biorąc pod uwagę, że duet Piastri-Norris to wciąż młodzi kierowcy ich debiut na torze de la Sarthe może zostać odwleczony w czasie, chyba że Brown ze swoimi zawodnikami znajdzie rozwiązanie.
Źródło: dailysportscar.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.