Max Verstappen podczas drugiego dnia testów na torze Sakhir stwierdził, że tegoroczna konstrukcja Red Bulla jest zdecydowanie lepszym samochodem, niż ubiegłoroczny model RB20. Holender stwierdził, że właściwie zbudowanie bardziej konkurencyjnej maszyny nie było sporym wyzwaniem.
Czterokrotny mistrz świata w sezonie 2024 wygrał w RB20 siedem z dziesięciu pierwszych wyścigów sezonu i wiele wskazywało na to, że będzie to kolejny rok dominacji zawodnika Red Bulla. Los okazał się jednak przewrotny i od Grand Prix Hiszpanii lider ekipy z Milton Keynes musiał czekać jedenaście wyścigów na kolejną wygraną. Przez ten czas ze strony Verstappena pojawiały się liczne słowa krytyki na temat braku tempa RB20 i jego trudności w prowadzeniu.
Przed startem sezonu 2025 Red Bull dołożył wszelkich starań, aby sytuacja z kampanii 2024 nie powtórzyła się, a zespół mógł ponownie rywalizować o tytuł mistrzowski wśród konstruktorów, który utracił na rzecz McLarena. Po pierwszym dniu testów na torze w Bahrajnie wydaje się, że tegoroczny bolid czerwonych byków spisuje znacznie lepiej, szczególnie w rękach Holendra, co potwierdził podczas czwartkowej konferencji: „Nie mogło być gorzej niż w zeszłym roku”
– powiedział Verstappen. „Myślę, że kierunek, w którym zmierzamy, jest dobry. Musimy po prostu podążać za tym i zobaczyć, ile możemy osiągnąć. To jeszcze wczesne dni w nowym samochodzie, wciąż jest wiele rzeczy, które wciąż omawiamy i chcemy udoskonalić, ale wczoraj dobrze się bawiłem i to już jest duża różnica w porównaniu z ubiegłym rokiem”
.
Kierowca Red Bulla został zapytany również o swój wkład w rozwój RB21 w porównaniu do poprzednich modeli: „Niektóre samochody nie potrzebują dużego wpływu. Dla mnie i dla zespołu, w zeszłym roku w pewnym momencie zdaliśmy sobie sprawę, że coś jest nie tak. Oczywiście, że niektóre rzeczy trzeba rozwiązać i dlatego niektóre rzeczy się zmieniły. Więc przekazuję swoją opinię na temat tego, czego potrzebuję — samochód musi jechać szybciej i tego właśnie szukamy”
.
„Myślę, że zespół wiele się nauczył w zeszłym roku. Próbowaliśmy rozwiązać te problemy i teraz musimy zobaczyć, jak samochód będzie się zachowywał w Australii, która jest zupełnie innym torem niż Bahrajn”
.
Przed ostatnim dniem testów na torze Sakhir dyrektor techniczny zespołu Pierre Waché potwierdził, że jego zespół sprawdzi nowy pakiet poprawek, który został przygotowany z myślą o starcie sezonu w Australii.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.