Nico Rosberg uważa, że Lewis Hamilton może stanąć przed bolesnym wyzwaniem w Ferrari, jeśli nie zdoła odzyskać swojej formy w kwalifikacjach. Siedmiokrotny mistrz świata w sezonie 2024 miał wyraźne problemy w sobotnich sesjach, co w znaczący sposób wpłynęło na jego wyniki w wyścigach.
„Lewis znajduje się w miejscu, w którym sam mówi: ‘Nie jestem już wystarczająco szybki’, a to dotyczy głównie kwalifikacji”
– stwierdził Rosberg w podcaście Sky F1. „Problem w naszym sporcie polega na tym, że jeśli nie kwalifikujesz się wysoko, to naprawdę masz trudności, nawet jeśli w wyścigu wciąż prezentuje niesamowite tempo. Wielokrotnie widzieliśmy, że jego tempo wyścigowe jest wciąż na niezwykle wysokim poziomie”
.
W zakończonym sezonie Hamilton został pokonany w kwalifikacjach przez swojego zespołowego kolegę z Mercedesa, George’a Russella, aż 24 razy – zarówno w standardowych sesjach, jak i podczas sprintów. Brytyjczyk aż czterokrotnie odpadał już w Q1 i dwukrotnie w Q2, co sprawiło, że jego średnia pozycja startowa wyniosła 8,54 – dopiero siódmy wynik w stawce. Mimo to zdołał zakończyć sezon zaledwie 22 punkty za Russellem, dzięki swojej doskonałej formie wyścigowej, która zaowocowała dwoma zwycięstwami – w Grand Prix Wielkiej Brytanii i Belgii.
Rosberg zauważył jednak, że Hamiltona mogą czekać trudności w Ferrari. „Kiedy przegrywasz z młodszym zespołowym kolegą, który nie jest mistrzem świata, tylko trzykrotnym zwycięzcą wyścigów, to jest to bardzo trudne. A w przypadku Lewisa, który statystycznie jest najlepszym kierowcą wszech czasów, to musi być ogromny ciężar, zwłaszcza w kontekście przyszłości”
– podkreślił mistrz świata z 2016 roku.
Od 2025 roku Hamilton będzie reprezentował Ferrari, gdzie zastąpi Carlosa Sainza Jr i stanie się partnerem zespołowym Charlesa Leclerca. Monakijczyk, który w 2024 roku odniósł trzy zwycięstwa i wraz z ekipą z Maranello byli bardzo blisko wywalczenia mistrzostwa konstruktorów, jest już kluczowym elementem Ferrari. Jego pięcioletnie doświadczenie w zespole stawia go w uprzywilejowanej pozycji względem nowego kolegi.
„Teraz Lewis ma dwa lata w Ferrari i na pewno będzie bardzo zaniepokojony”
– kontynuował Rosberg. „Czy to, co pokazywałem w Mercedesie, było tylko zasługą samochodu? A co, jeśli moja forma się nie poprawi i przeniesie się do Ferrari? Jeśli tak się stanie, będzie to naprawdę bolesna przygoda, bo nie po to Ferrari go zatrudniło. Ferrari potrzebuje go na poziomie Leclerca, by walczyć o mistrzostwa świata”
.
Rosberg podkreślił jednak, że zmiana zespołu może być dla Hamiltona okazją do odbudowy formy. „Musimy mieć nadzieję, że w Ferrari znajdzie w sobie dawną formę i znów zobaczymy tego genialnego kierowcę, jakiego znamy”
– zakończył były kierowca Mercedesa.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.