Kończące sezon Formuły 1 Grand Prix Abu Zabi było wyjątkowe i zarazem bardzo ważne dla Jacka Doohana, którego debiut w Formule został przyspieszony po tym, jak po Grand Prix Kataru Alpine pożegnało się z Estebanem Oconem.
Australijczyk ukończył rywalizację na piętnastym miejscu i jak się śmiał po wyścigu „myślał, że będzie dwudziesty”
. Jak przyznał Doohan, wieńcząca sezon runda w Abu Zabi wiele go nauczyła.
„Przede wszystkim chciałbym podziękować Luce de Meo, Flavio Briatore oraz Oliverowi Oakesowi za danie mi tej szansy. To było niesamowite przeżycie móc zasiąść za kierownicą samochodu F1 i jestem im bardzo wdzięczny, że mi zaufali i pozwolili zasiąść za kierownicę tego samochodu w ten weekend”
- przyznał kierowca Alpine.
„Dziękuje całej ekipie za to, że mój debiut był płynny. To było fantastyczne, że wróciłem do ścigania. Wiele się nauczyłem i zdobyłem bardzo dużo doświadczenia”
.
Zanim Doohan pojechał w swoim pierwszym wyścigu F1, przez cały sezon był kierowcą rezerwowym francuskiego zespołu. Ostatecznie Alpine zajęło w klasyfikacji generalnej konstruktorów szóste miejsce.
„Zajęliśmy szóste miejsce w klasyfikacji, co jest świetnym wynikiem. Cieszę się, że mogłem pomóc w osiągnięciu tego sukcesu, zarówno w ten weekend, jak i wcześniej, będąc nieco z tyłu. Nie mogę się doczekać nowego sezonu i tego, że rozpocznie się on od Grand Prix Australii”
- zakończył wyraźnie szczęśliwy Australijczyk.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej oraz wywiadu dla F1TV
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.