Lando Norris wyraził zadowolenie po wywalczeniu pierwszego pola do sprintu F1 w Katarze. Kierowca McLarena zrekompensował sobie tym samym rozczarowanie z Las Vegas, gdzie Max Verstappen zapewnił sobie mistrzowski tytuł.
W Lusajl Norris okazał się najszybszy, wyprzedzając George’a Russella z Mercedesa oraz swojego zespołowego partnera Oscara Piastriego. Po zakończeniu kwalifikacji Brytyjczyk podzielił się swoimi odczuciami na temat decydującego okrążenia.
„To trudne, bo tor jest tu naprawdę szybki. Wydaje się najszybszym obiektem w tym roku. W ostatnim sektorze po prostu jedziesz na limicie. To były świetne kwalifikacje, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się ostatnio w Vegas. Miło jest wrócić na szczyt, więc jestem zadowolony”
– powiedział Norris.
„To było niezłe okrążenie. Popełniłem zbyt wiele błędów na drugim przejeździe, ale naszym celem było zdobycie pierwszego pola i to właśnie osiągnęliśmy. Zrobiliśmy, co do nas należało”
.
McLaren wchodzi w sprint z 24-punktową przewagą w klasyfikacji konstruktorów nad Ferrari, których kierowcy – Carlos Sainz i Charles Leclerc – startują z czwartego i piątego miejsca.
Norris zaznaczył, że zespół celuje w maksymalizację wyniku: „Chcę wygrać – my, jako kierowcy, chcemy wygrywać każdą sesję. Naszym celem jest dublet i maksymalne punkty dla zespołu. Będziemy o to walczyć”
.
„Wiemy, że to będzie bitwa – Mercedes jest szybki, Ferrari też będzie groźne. Nie spodziewam się łatwego wyścigu, ale na pewno ekscytującego dla wszystkich, którzy będą oglądać. Czekam na to z niecierpliwością”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.