Lando Norris wyznał, że rywalizacja o mistrzostwo świata odbiła się na jego relacji z Maksem Verstappenem. Brytyjczyk przyznał, że nie jest pewien, czy uda im się wrócić do dawnej przyjaźni.
W tym sezonie Norris i Verstappen byli jedynymi kierowcami walczącymi o tytuł mistrza świata. Ich rywalizacja była zacięta i pełna emocji – pomiędzy liderem i wiceliderem tabeli wielokrotnie dochodziło do walki na granicy przepisów. To nie tylko wpłynęło na wyniki wyścigów, ale także zaostrzyło napięcie pomiędzy nimi. Brytyjczyk w rozmowie z ekipą F1 TV przyznał, że nie jest pewien czy jego relacja z kierowcą Red Bulla kiedykolwiek wróci do stanu sprzed rywalizacji o tytuł.
„Nie wiem, jestem rozdarty”
– powiedział Norris. „W pewnym sensie myślisz sobie, że to, jak dogadujesz się z kimś prywatnie, może diametralnie różnić się od tego, jak ta osoba zachowuje się na torze. To zupełnie inny świat. Jestem w tej sytuacji po raz pierwszy i czas pokaże, jak to się rozwinie. Na razie wciąż szanuję Maxa i myślę, że również ma podobne odczucia w stosunku do mnie, ale może zapytajcie mnie o to ponownie pod koniec roku”
.
Lider McLarena zauważył jednak pozytywny aspekt rywalizacji z mistrzem świata, wskazując, że jednym z jej efektów było zmuszenie Verstappena do jazdy na granicy możliwości: „To na pewno komplement. Ale on robi to, co uważa za słuszne i to jest fair. Może nie zawsze jest to właściwe, ale zawsze postępujemy w zgodzie ze sobą i robimy to, co w danym momencie wydaje nam się najlepsze”
.
Mimo wielu emocji, które Verstappen i Norris dostarczyli w tym sezonie, weekend w Brazylii praktycznie przesądził o tytule mistrzowskim. Brytyjczyk musi zapomnieć o walce o tytuł, ponieważ na trzy wyścigi przed końcem sezonu traci 62 punkty do kierowcy Red Bulla. Sytuacja w tabeli zmieniła się na tyle, że Norris coraz częściej musi zwracać uwagę na rywali z niższych pozycji – trzeci Charles Leclerc traci do niego zaledwie 24 punkty.
Źródło: express.co.uk
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.