Lando Norris nigdy nie miał szans na walkę o tytuł? Tak uważa ekspert Sky Sports F1 Karun Chandhok.
Były kierowca F1 wcale nie ma na myśli falującej formy Brytyjczyka ani błędnych decyzji strategicznych McLarena, które widywaliśmy na przestrzeni tego sezonu. Zdaniem Hindusa o przesądzeniu losów mistrzostw zadecydowało pięć pierwszych wyścigów – wszystkie padły łupem Maksa Verstappena.
„Oni nie przegrali walki o tytuł w Brazylii”
– przypomniał. „Spójrzmy jeszcze raz na początek sezonu, to wtedy Verstappen zbudował ogromną przewagę. Widzę w tym analogię do sytuacji z 2009 roku do i końcowego triumfu Jensona Buttona”
.
Norris w maju, podczas Grand Prix Miami, po raz pierwszy w karierze stanął na najwyższym stopniu podium. Powtórzył to dwa razy, w Holandii i Singapurze, a do tego, w całym sezonie, dołożył osiem finiszów na podium. Przed Grand Prix São Paulo strata 24-latka do mistrza świata wynosiła 47 punktów. Doskonały występ Verstappena i nieudany weekend McLarena w Ameryce Południowej doprowadziły do tego, że różnica wynosi już 62 «oczka» i losy tytułu są praktycznie przesądzone.
„McLaren i tak może być zadowolony z tego, co osiągnął w tym roku”
– ocenił Chandhok. „Ale kiedy zaczynasz walkę, mając już 52 punkty straty, tak jak to było w Miami, nie możesz myśleć o mistrzostwie. Sprawa już wtedy była przegrana”
.
Brytyjska stajnia wciąż może liczyć na triumf w klasyfikacji konstruktorów. Na trzy wyścigi przed końcem sezonu McLaren prowadzi w tabeli, mając odpowiednio 36 i 49 punktów przewagi nad Ferrari i Red Bullem.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.