Liam Lawson po uspokojeniu emocji przeprosił Sergio Péreza za to, że podczas manewru wyprzedzania pokazał mu środkowy palec. Kierowca RB po Grand Prix Meksyku przyznał również, że takie sytuacje na torze nie powinny mieć miejsca.
Nowozelandczyk kilkukrotnie ścierał się na torze imienia braci Rodríguez z Meksykaninem, a ostra jazda u obu kierowców wywołała spore emocje. Najpierw po ataku Péreza w czwartym zakręcie Lawson poskarżył się swojemu inżynierowi, zadając pytanie „Czy on jest k***a poważny?”
, a chwilę później kierowca Red Bulla zapytał się swojego „Co ten k***a idiota robi? Wszystko z nim ok?”
.
Ostatecznie to Lawson wyszedł górą z rywalizacji dwójki kierowców rodziny Red Bulla, wyprzedzając Péreza przy pomocy DRS na najdłuższej. Przy tym manewrze kierowca z nr 30 postanowił „pozdrowić” swojego oponenta gestem środkowego palca, co nie spodobało się Christianowi Hornerowi, który wezwał juniora ekipy z Milton Keynes na dywanik.
Lawson po wychowawczej rozmowie pokajał się i przeprosił za swoje zachowanie na torze: „To oczywiście jeden z tych impulsów”
– wyjaśnił. „Spędził połowę okrążenia, blokując mnie, próbując zepsuć mi wyścig, więc byłem zdenerwowany, ale to nie jest wymówka. Nie powinienem był tego robić i przepraszam za to”
.
Liam Lawson overtaking Checo and giving the middle finger... pic.twitter.com/GlinuhoHTi
— RBR Daily (@RBR_Daily) October 27, 2024
Agresywna obrona przed Pérezem, jak i pokazanie mu środkowego palca, nie zachwyciła głównego doradcy Red Bulla – Helmuta Marko: „[To była] niepotrzebna kolizja, której moim zdaniem Lawson ponosi większą winę”
. Zapytany, czy dobrze się stało, że Lawson przynajmniej rozpychał się na torze, Marko odpowiedział: „Gdyby to był ktoś inny, tak, ale nie siostrzany zespół”
.
Nowozelandczyk przyznał, że to, jakiej skali nabrało jego starcie z Meksykaninem, nie powinno mieć miejsca: „Nie sądzę, żeby Helmut to lubił. To nie moja natura, nie powinienem tego robić. Zostawiłem mu miejsce [w czwartym zakręcie] i wjechałem bardzo, bardzo późno. Szczerze mówiąc, starałem się dać mu miejsce.
[On] wyrzucił mnie z toru, a potem nie dał mi miejsca od 5. zakrętu. Więc wiesz, to niefortunne napięcie, ale nie wiem, dokąd chciał, żebym pojechał”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.