Russell uderza w Pirelli: Ludzie produkujący te opony sami ich nie rozumieją

George Russell w wyniku kraksy Sergio Péreza i Carlosa Sainza Jr zdobył trzecie w sezonie podium podczas Grand Prix Azerbejdżanu. Kierowca Mercedesa nie był jednak do końca zadowolony z tempa, które było jedną wielką sinusoidą, a za przyczynę takich skoków wskazuje opony Pirelli.

Do wyścigu Brytyjczyk wystartował z piątej pozycji i tuż po kwalifikacjach uważał, że jedynie kraksa kierowców z przodu może mu pomóc w osiągnięciu dobrego wyniku w postaci podium. Tak też się stało w końcówce rywalizacji, gdzie w pierwszej strefie DRS rozbili się Pérez i Sainz, a jadący na piątym miejscu Russell awansował dzięki temu na trzecie miejsce.

Gdyby nie ten incydent, to zwycięzca tegorocznego wyścigu w Austrii nie miałby szans na zdobycie trofeum w Baku, a jako główną przyczynę przeciętnego tempa wskazuje na opony Pirelli: „W pierwszej połowie wyścigu byliśmy 1,5 sekundy za tempem” – wyjaśniał Russell tuż po wyścigu. „Przez ostatnie 20 okrążeń byłem o sekundę szybszy od Oscara [Piastriego] i Charlesa [Leclerca] oraz o 0,3 sekundy od Maxa, Checo i Carlosa. To ten sam tor, ten sam kierowca, ten sam samochód. Po prostu zmieniliśmy żółte opony na białe. Szczerze mówiąc, to naprawdę wkurzające, że tak wiele się zmienia”.

„Ne tylko chodzi Mercedesa, każdy zespół i każdy kierowca [tak miał]. W jednej sesji jesteś szybki, w drugiej nie i jest tylko jedna rzecz, która się zmienia”.

„To czarna magia. Myślę, że nawet ludzie, którzy produkują opony [Pirelli] nie rozumieją opon. Ale... myślę, że wszyscy prawdopodobnie potrzebujemy ponownie poważnych rozmów o tym, co się dzieje”.

W piątkowych treningach „zielony” tor w Baku sprawiał kierowcom wiele problemów z utrzymaniem się na właściwej linii przejazdu, natomiast w sobotę czas dający pole position był gorszy o dwie sekundy od symulacji wykonanych przez Pirelli przed weekendem Grand Prix. Taka sytuacja zdaniem Brytyjczyka jest frustrująca: „Mamy 2000 osób ciężko pracujących, aby dostarczyć najszybszy samochód. Przez 20 okrążeń wyścigu mieliśmy samochód, który komfortowo mógł walczyć o zwycięstwo, a przez 20 innych okrążeń mieliśmy samochód, który prawdopodobnie nie powinien być w punktach. Jedyną różnicą są opony. To naprawdę nie jest wystarczająco dobre”.

„Mieliśmy szczęście, że stanęliśmy na podium i cieszę się, że zarówno Carlos [Sainz], jak i Checo [Perez] wyszli z wypadku cało. Mieliśmy stosunkowo spokojną jazdę na P5 po tym, jak wyprzedziłem Verstappena i bierzemy to tak, jak jest. To dobra nagroda za wszystkie wysiłki zespołu po trudnym weekendzie”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Mercedes-Benz, the-race.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze