Red Bull Racing wprowadził «subtelną» modernizację podłogi na Grand Prix Azerbejdżanu z nadzieją, że drobna zmiana okaże się pomocna, odwróci spadek formy i wzmocni pozycję zespołu w walce zarówno o mistrzostwo kierowców, jak i konstruktorów. Zespół z Milton Keynes zdołał zdobyć jedynie dwa miejsca na podium w ostatnich sześciu wyścigach, co tylko zagrzało do wzmocnienia wysiłków ze strony Ferrari i McLaren Racing, aby obalić osłabionego giganta. Red Bull jednak nie składa broni i wciąż podejmuje walkę.
Według Red Bulla nowy projekt podłogi ma na celu poprawę gradientów ciśnienia pod samochodem, co zwiększy przepływ powietrza i poprawi osiągi. Zmiana ta jest odpowiedzią na problemy z wyważeniem samochodu, które pogłębiły się po ostatnich modyfikacjach. Zmieniona geometria podłogi ma poprawić przepływ zarówno lokalnie, jak i w dalszej części, we wszystkich warunkach.
Przed pierwszą sesją treningową w Baku główny inżynier Red Bulla, Paul Monaghan, skomentował modernizację stwierdzając, że choć fizyczne zmiany w samochodzie mogą wydawać się niewielkie, ich potencjalny wpływ może być znaczący.
„To subtelna zmiana, czy efekt będzie dobry? Tak. Myślę, że dowód poznamy w niedzielne popołudnie,”
wyjaśnił Monaghan. „Próbowaliśmy wprowadzić zmiany w samochodzie, aby go poprawić, ponieważ nie chcemy znowu oglądać Monzy. To nie było dla nas najprzyjemniejsze wydarzenie, więc chcielibyśmy poprawić się w stosunku do naszej konkurencji”.
Red Bull od kilku wyścigów mierzy się ze spadkiem formy, a Monza okazała się szczególnie bolesnym zderzeniem z rzeczywistością i ukazaniem faktycznej skali problemów, z którymi mierzą się Czerwone Byki. Max Verstappen bowiem zakończył wyścig na 6., a Sergio Perez na 8. miejscu, co jeszcze niedawno byłoby nie do pomyślenia.
Obecnie zespół jest pełen nadziei i nie może się doczekać, aby zobaczyć, czy wprowadzone zmiany pozwolą mu wrócić do gry.
„Ciągle pracujemy, a natychmiastowa reakcja zwykle dotyczy późniejszych wyścigów,”
dodał Monaghan. „To, że mamy możliwość wprowadzania poprawek to świadectwo wielu ludzi. To dużo ciężkiej pracy i ta ciężka praca będzie kontynuowana”.
Zespół już rozpoczął przygotowania do kolejnych modyfikacji, a Monaghan zasugerował, że mogą pojawić się kolejne aktualizacje przed następnym wyścigiem w Singapurze: „Singapur jest już za tydzień, więc prawdopodobnie będziemy mieli kolejną ewolucję”.
Chociaż Monaghan nie potwierdził, czy obaj kierowcy Red Bulla będą korzystać z ulepszonej podłogi, zasugerował, że zespół może podjąć decyzję o wyposażeniu w nią oba samochody po przeprowadzeniu wstępnych testów.
Oprócz zmian w podłodze, Red Bull wprowadził na weekend w Baku nowy przedni spojler, który ma na celu zmniejszenie oporu powietrza na długich prostych toru. Zmniejszono kąt nachylenia skrzydła, aby lepiej zbalansować samochód na torach wymagających niskiego oporu i małej siły docisku.
Zmieniona podłoga w bolidzie RB20 odzwierciedla również trend zapoczątkowany przez Ferrari podczas Grand Prix Włoch, obejmując klinowatą sekcję, która wydłuża tylną część samochodu i wygładza objętość dyfuzora. Ta zmiana pozwala na bardziej efektywne zarządzanie przepływem powietrza, rozwiązując problemy z czułością na wysokość zawieszenia, co stanowi wyzwanie dla wszystkich zespołów w ramach obecnych przepisów.
„Tym razem wszystkie nasze testy wskazują, że to właściwy kierunek,”
wyjaśnił Monaghan, będąc pełnym optymizmu i determinacji.
Chociaż modernizacja może być jedynie krótkoterminowym rozwiązaniem, Red Bull zasugerował, że bardziej kompleksowa zmiana podłogi może pojawić się na Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Tymczasem w ten weekend oczy wszystkich będą zwrócone na Baku aby zobaczyć, czy ów drobne zmiany wystarczą, aby Red Bull powrócił na właściwe tory i odnowił swoje mistrzowskie aspiracje.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.