Mimo tego, iż samochód Ferrari na sezon 2013 nie będzie wiele różnił się od swojego poprzednika to ekipa z Maranello pokłada w nim całkiem spore nadzieje. Przypomnijmy, że początek poprzedniego roku okazał się dosyć sporą porażką.
Możliwe, że w tym sezonie będzie dosyć częste tasowanie się stawki, ponieważ zespoły będą zajmowały się skomplikowanymi przejściami do radykalnych zmian w przepisach na sezon 2014.
„Z estetycznego punktu widzenia nie będzie zbyt dużej różnicy”
powiedział Domenicali.
Jeśli chodzi natomiast o techniczny punkt widzenia to Włoch zdradził nam, że opracowane są ciekawe rozwiązania w obszarze wydechu i ogólnie cały samochód jest dużo bliższy granicy przepisów. Do tego przyznał, że sezon 2013 może być najtrudniejszym w całej historii F1.
„Ponieważ budżety i ludzie są ograniczeni przez przepisy to jest to niezwykle delikatne zadanie”
– powiedział szef Ferrari.
Domenicali poruszył również niezwykle ważną kwestię dotyczącą rozwoju samochodu w trakcie sezonu, przed niezwykłą rewolucją w przepisach.
„Zakładam, że niektóre zespoły porzucą prace nad tegorocznym samochodem w lecie lub poważnie go ograniczą, jeżeli tytuł jest poza zasięgiem”
– powiedział Włoch. „Będąc przy założeniu, iż będziemy walczyli o tytuł mistrza świata to nie jest możliwość dla nas”
.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.