Sainz nie wyklucza powrotu do Ferrari

Carlos Sainz Jr tuż przed Grand Prix Włoch powiedział, że w przyszłości nie wyklucza powrotu do zespołu z Maranello. Po tym, jak w lutym Ferrari poinformowało, że od sezonu 2025 ich barwy będzie reprezentował Lewis Hamilton, stało się jasne, iż przyszłość Hiszpana w czerwonych barwach dobiegnie końca z końcem obecnego roku, ale Madrytczyk nie chce zamykać tych drzwi na stałe.

Sainz dołączył do Scuderii Ferrari w sezonie 2021, gdzie zastąpił Sebastiana Vettela. Przez cztery lata we włoskim zespole wygrał jak dotąd trzy wyścigi, w tym swój pierwszy w karierze na Silverstone w 2022 roku, czy zdobył pierwsze w karierze pole position na tym samym obiekcie.

W sezonie 2025 kierowca z nr 55 będzie reprezentował barwy Williamsa, który obecnie nie radzi sobie specjalnie najlepiej, o czym świadczą zdobyte jedynie cztery punkty w klasyfikacji konstruktorów.

Mając świadomość, że przygoda z Ferrari niedługo dobiegnie końca Sainz dla telewizji Danz Spain podsumował pokrótce swoją karierę we włoskim zespole: „To, co wyniosę z tych czterech lat w Ferrari, to trzy zwycięstwa, moje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 na Silverstone oraz wspaniałe chwile w Singapurze i Melbourne” – powiedział. „Z tego powodu uważam, że ważne jest również dla mnie, aby cieszyć się tymi ostatnimi wyścigami, nie myśląc o innych zmartwieniach, ponieważ w życiu nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć dalej. Bycie kierowcą Ferrari i udział w ostatnich wyścigach w tym sezonie to coś, co sprawi mi pełną radość i co maksymalnie wykorzystam”.

Kierowca Ferrari nie ma żalu do swojego obecnego pracodawcy, iż nie przedłużył z nim kontraktu na kolejne lata, gdyż mając możliwość ściągnięcie do siebie Hamiltona, w pełni rozumiał tę decyzję. Sainz dodał również, że nie ma powodu, dla którego nie mógłby wrócić za jakiś czas do Maranello: „Być może najtrudniejszą rzeczą do wyjaśnienia jest to, że nie ma niczego, co nie działałoby z Ferrari. Po prostu był [dostępny] siedmiokrotny mistrz świata, który zdecydował, że ostatnią część swojej kariery wyścigowej spędzi w Ferrari i w tym sensie byłem pewnym poświęceniem”.

„Opuszczam Ferrari z dobrymi wynikami i dobrymi relacjami zarówno z Fredem [Vasseurem], jak i Charlesem [Leclerkiem]. Myślę, że stworzyliśmy dobry zespół, osiągnęliśmy zwycięstwa, razem stawaliśmy na podium, mamy dobre relacje ze wszystkimi inżynierami i fanami. Dlatego nigdy nie można zamykać drzwi zespołowi takiemu jak Ferrari, biorąc pod uwagę, że pozostało mi jeszcze pięć lub dziesięć lat kariery”.

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze