Doradca Red Bull Racing, Helmut Marko, wskazał niedawno parę, która jego zdaniem jest obecnie najmocniejsza w stawce. I nie były to nazwiska kierowców, nad którymi ten pełni pieczę.
Decyzja Red Bulla o przedłużeniu kontraktu z Sergio Pérezem wywołała zdziwienie w społeczności F1. Podczas, gdy Max Verstappen kontynuuje umacnianie swojej pozycji wiodącego kierowcy, konsekwentnie przewyższając konkurencję, Pérez pozostaje daleko w tyle. Obecnie Meksykanin zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji kierowców, mając 62 punkty straty do Verstappena, co podkreśla wyraźny kontrast w wynikach obu kierowców.
Grand Prix Kanady było kulminacyjnym punktem trudnego sezonu Péreza. Kiedy Verstappen zdobył zwycięstwo w trudnych, mokrych warunkach, jeszcze bardziej umacniając swoją pozycję najlepszego kierowcy, Pérez miał fatalny weekend. Nie udało mu się awansować poza pierwszą sesję kwalifikacyjną, wcześnie zakończył wyścig z powodu uszkodzenia tylnego skrzydła i otrzymał karę przesunięcia na starcie do kolejnego wyścigu w Hiszpanii po kolizji z Pierrem Gaslym. Te niepowodzenia niezaprzeczalnie mogą skłaniać do powątpiewania i obaw dotyczących efektywności i niezawodności Péreza.
Helmut Marko, długoletni doradca Red Bulla, niedawno zasugerował, że przedłużenie kontraktu z Meksykaninem może być pomyłką. Jest to tym bardziej widoczne w kontekście jego podziwu dla wyróżniającego się duetu kierowców McLarena, Lando Norrisa i Oscara Piastriego, którzy wcześniej byli na radarze Red Bulla, ale niestety nie było nawet słowa o tym, aby móc ich pozyskać.
Po GP Kanady Marko poproszony o wskazanie kierowców, którzy jego zdaniem są obecnie najmocniejsi w stawce, odpowiedział bez zastanowienia: “Lando Norris i Oscar Piastri. Są młodzi i głodni sukcesów. Dobrze się ze sobą dogadują i świetnie ze sobą współpracują”.
Komentarze Marko wychwalające Norrisa i Piastriego, którzy zajęli odpowiednio 2. i 5. miejsce podczas Grand Prix Kanady, można interpretować jako subtelną krytykę w stronę Péreza. Duet McLarena od początku sezonu prezentuje się na prawdę dobrze, z każdym kolejnym występem zachwycając coraz bardziej, co czyni ich atrakcyjnymi kandydatami dla każdej czołowej drużyny. Norris niedawno zdobył swoje pierwsze zwycięstwo w F1 a Piastri, zdaniem wielu, w tym Zaka Browna, dyrektora generalnego McLaren F1 oraz Andrea Stelli, szefa zespołu, ma zadatki na zostanie kiedyś mistrzem świata. Obydwaj kierowcy mają kontrakty wiążące ich z McLarenem przynajmniej do końca 2026 roku. Dodając do tego również fakt, że zarówno między sobą jak i z zespołem pracuje im się bardzo dobrze i w Woking czują się jak w domu, niewykluczone, że jeszcze przez długi czas można będzie oglądać ich sukcesy w barwach pomarańczowej papai.
Źródło: essentiallysports.com, gpblog.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
