Alexander Albon jest pierwszym kierowcą Williamsa od 6 lat, któremu udało się już w pierwszym wyścigu sezonu dojechać do mety na punktowanej pozycji. Zdobycie 10. miejsca w Grand Prix Bahrajnu było dla Albona, jak sam mówi, szokiem.
Pomimo dostania się do drugiej sesji kwalifikacyjnej, Albon z powodu uszkodzonego przedniego skrzydła nie miał możliwości wykazania się i zdobycia lepszego wyniku niż 15. pole startowe. Po sobotnich zmaganiach uważał, że tempo było wystarczające, aby dostać się nawet do Q3. Udowodnił to w niedzielnym wyścigu. Mianowicie kierowca Williamsa był w stanie wyprzedzić kilku kierowców i zakończyć wyścig w pierwszej dziesiątce.
Po zakończonym wyścigu Albon był bardzo zadowolony z wyniku, ale nie ukrywał zdziwienia swoją konkurencyjnością.
„Trochę szok! Mieliśmy bardzo dobry start, odrobiliśmy kilka pozycji. Mieliśmy również bardzo dobrą strategię, z którą byliśmy elastyczni”
– powiedział. „Jeśli powiedziałbyś mi, wchodząc w ten weekend, że skończymy w punktach, to nie wiem, co bym ci zrobił, ale to było dość wyjątkowe i szczerze mówiąc nie tylko dla mnie, Logan [Sargeant] był także całkiem szybki, obaj walczyliśmy”
.
Warto zaznaczyć, że zdobyty przez Albona punkt podczas pierwszego wyścigu w sezonie, jest pierwszym od 6 lat w ten sposób zdobytym punktem. Ostatnim razem dokonał tego Felpie Massa, który w Australii w 2017 roku również ukończył wyścig na 10. pozycji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.