Fernando Alonso jest jedną z twarzy kapitalnego startu sezonu Astona Martina. Hiszpan wystartuje do GP Bahrajnu z piątej lokaty. 2-krotny mistrz świata jest równocześnie szczęśliwy dyspozycją swoją oraz swojego bolidu, a także przyznaje, że dla niego tak dobra dyspozycja zespołu jest czymś nierealnym.
Do tej pory podczas treningów i kwalifikacji przed GP Bahrajnu działo się naprawdę wiele. Red Bull podkreślił swoją dominację, spore problemy trapią McLarena, a wątpliwości nadal budzi stan zdrowia Lance’a Strolla. Mimo tego jednak z języków fanów, dziennikarzy i osób w padoku nie schodzi nazwisko Fernando Alonso. Hiszpan wygrał drugi i trzeci trening na torze w Sakhir, zaś w kwalifikacjach mimo tylko jednego wyjazdu w Q3 zajął mocne piąte miejsce, co dla Astona Martina jest gigantycznym sukcesem.
Alonso w rozmowach przyznaje, że sam nie spodziewał się tak mocnej formy zespołu na starcie sezonu. Nando wydaje się wręcz nie dowierzać, że otrzymał on bolid zdolny do walki być może nie o najwyższe cele, lecz zdolny do włączenia się w batalię o podia.
„Naszymi oczekiwaniami na kwalifikacje było bycie w okolicach pół sekundy za Red Bullem. Zdaje mi się, że strata wynosiła 0,5-0,6 sekundy, więc byliśmy dość blisko naszych przewidywań. Nie wiem, co mogę powiedzieć, bo podchodzimy do pierwszego wyścigu z kompletnie nowym samochodem, w którym nadal drzemie potencjał do odblokowania, jesteśmy w czołowej piątce i walczymy z Ferrari oraz Mercedesem. Brzmi to dla mnie jak coś nierealnego, bo w kontekście rozwoju tego auta jest jeszcze wiele do zrobienia”
.
Wow….this car..😍. 3 weeks ago we presented the AMR23, and tomorrow we will start the first race of 2023 on the top5 😳. Thank you team ! Let’s go @astonmartinf1 💚!! More to come ! #astonmartin #f1 #bahrain https://t.co/1pIDCAmfRa
— Fernando Alonso (@alo_oficial) March 4, 2023
Fernando z optymizmem patrzy również na niedzielny wyścig. Mocną stroną Astona Martina są właśnie długie przejazdy i to właśnie tutaj można upatrywać największego atutu AMR23.
„Walka o podium w pierwszym wyścigu to coś zbyt pięknego, by było prawdziwe. Z tego co widzieliśmy dotychczas, a także historycznie, możemy wywnioskować, że z pewnością możemy pochwalić się małą degradacją opon. Jeżeli będziemy mieli szansę, skorzystamy z niej”
.
Fernando Alonso do wyścigu o Grand Prix Bahrajnu z piątego pola. Start zawodów o godzinie 16:00.