De Vries: Jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków

Nyck de Vries wraz z ekipą AlphaTauri przygotowuje się do swojego pierwszego pełnego sezonu w Formule 1. Holender wskazuje rzeczy, które podobają mu się w bolidzie AT04, lecz do jakichkolwiek przewidywań podchodzi ze sporą ostrożnością.

Nyck de Vries musiał naprawdę długo czekać na możliwość otrzymania szansy w Formule 1. Mistrz F2 z 2019 roku oraz mistrz świata Formuły E z sezonu 2020/2021, choć swój debiut w wyścigu ma za sobą, dopiero teraz będzie w stanie sprawdzić się na pełnym dystansie po podpisaniu kontraktu z zespołem z AlphaTauri. O 28-latku, jego świetnym wyścigu podczas zeszłorocznego GP Włoch, a także mariażu z ekipą z Faenzy powiedziano jednak już praktycznie wszystko. Teraz przed Holendrem stoją nowe wyzwania, które oczywiście miały związek nie tylko z samymi występami, ale również z wejściem do nowego zespołu oraz rozwojem bolidu.

De Vries nie ukrywa, że w nowym zespole został przyjęty naprawdę ciepło. Od razu zaczynał otwarcie mówić o uwagach dotyczących samochodu, a ludzie związani z ekipą mówili wiele ciepłych słów o zaangażowaniu, jakby nie patrzeć, debiutanta oraz o jego odczuciach, które mocno wpływały na rozwój pojazdu.

„Najważniejszy jest fakt, że jesteśmy tu po to, by być konkurencyjnymi i dzielimy ten sam cel. Nie jest tajemnicą, że zespół miał trudny poprzedni rok. Gdy przybyłem do nich w Abu Dhabi, miałem świeższe spojrzenie na to, gdzie jesteśmy i wspólnie włożyliśmy wiele pracy, by wskazać pewne obszary i popracować nad nimi zimą. Zdecydowanie czułem się mile widziany i wysłuchany w każdym aspekcie”.

Nie do pominięcia w przypadku nowego nabytku AlphaTauri jest również fakt, że w poprzednim sezonie miał okazję do sprawdzenia podczas weekendów wyścigowych aż trzech różnych maszyn. W barwach Mercedesa i Astona Martina występował on bowiem w treningach, zaś bolid Williamsa miał okazję wypróbować w boju. Sam zainteresowany przyznaje, że takie doświadczenie daje naprawdę wiele.

„To nie jest tak, że jestem jak komputer, który trzyma na twardym dysku wszystkie dane, ale myślę, że daje to inną perspektywę i miałem duże szczęście, że miałem okazję zobaczyć od kuchni tyle zespołów. Nie chodzi tu tylko o same odczucia z jazdy autem, bo jest ono zależne od warunków, toru i sytuacji na nim, ale nadal daje to szerszy obraz i pomaga nam to pchać wiele rzeczy do przodu”

Jeżeli zaś mowa o nowej konstrukcji AlphaTauri, ze słów de Vriesa możemy wyczytać pewne oznaki optymizmu. Nyck jednak na chłodno podchodzi do testów i przyznaje, że na ten moment jest za wcześnie, by móc wysnuwać dokładne wnioski.

„Jako zespół podchodzimy do przepracowanej przez nas zimy bardzo pozytywnie. Yuki [Tsunoda; przyp. red.] przyznał, że auto wygląda na szybsze w średnich i szybkich zakrętach względem poprzedniego roku, lecz w przypadku wolniejszych zakrętów wiele jest jeszcze do zrobienia. Być może uda nam się osiągnąć nasze cele, a być może nie, ale wszystko zależy od tego, gdzie plasujemy się względem konkurencji. Moje odczucia nie są złe, lecz nadal jesteśmy na bardzo wczesnym etapie. Nadal uczymy się auta, a także warunków, które są tu dość ekstremalne, dlatego wolę zachować pewną ostrożność i nie wyciągać zbyt pochopnie wniosków”

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze