Toto Wolff powiedział, że objęcie Micka Schumachera pod strzechy Mercedesa poprzez zaoferowanie mu roli kierowcy rezerwowego może dać mu ogromną szansę na powrót do stawki w sezonie 2024.
Schumacher zadebiutował w Formule 1 wraz z Haasem oraz spędził w tej ekipie dwa sezony. Tym razem amerykański zespół postanowił nie przedłużać kontraktu z synem siedmiokrotnego mistrza świata, a w przyszłym roku jego fotel zajmie powracający do roli kierowcy etatowego Nico Hülkenberg. Dodatkowo już od jakiegoś czasu spekulowano, że Schumacher odejdzie z akademii kierowców Ferrari, co potwierdzono w czwartek rano. Tego samego dnia Mercedes poinformował jednak o zatrudnieniu Niemca w roli kierowcy rezerwowego. Wolff stwierdził, że jest to szansa dla niego na dokonanie ponownej oceny jego własnych umiejętności i predyspozycji.
„Naprawdę lubię Micka oraz rodzinę – za to, jak wychowywali swoje dzieci z tym niewiarygodnie sławnym nazwiskiem – i uważam, że zasługuje na szansę”
– powiedział Wolff w podkaście Beyond the Grid. „Wygrał [mistrzostwo Formuły 2], a to nie jest takie łatwe. W pierwszych latach startów w Formule 1 sprawy mogą iść nie po twojej myśli. Znajdował się pod presją, aby zdobywać wyniki, a to nie pomogło; poza tym Formuła 1 jest brutalna. Być może w pewnym sensie rok przerwy w roli trzeciego kierowcy – podobnie jak w przypadku Daniela [Ricciardo, który będzie kierowcą rezerwowym Red Bulla] – może być dobry, aby ponownie ocenić siebie i doprowadzić siebie w inną sytuację, z której będzie możliwe zajęcie fotela”
.
To właśnie w Mercedesie swoją karierę w Formule 1 zakończył ojciec Micka, Michael, który dla Srebrnych Strzał ścigał się w latach 2010-12. Wolff stwierdził, że co prawda poznał Michaela, to jednak woli nie porównywać go bezpośrednio ze swoim synem.
„Każdy jest inny i nie podjąłbym sprawiedliwej oceny charakteru Micka ani Michaela. Mick jest z pewnością inteligentnym młodym człowiekiem, który potrafi się ścigać”
.
Wolff dodał również, że Mick Schumacher posiada talent potrzebny na osiągnięcie sukcesu w F1, a te słowa ma potwierdzać sukces Niemca w seriach juniorskich.
„Zawsze mi imponował pod kątem swojej osobowości. Kiedy spotkałem go po raz pierwszy, a było to w czasie jego pierwszego roku startów w [europejskiej] Formule 3 w Hockenheim, [wiedziałem], że jest dobrym człowiekiem. Wygrał tytuły [europejskiej] F3, F2 – a to pojawiło się znikąd”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.