Szef zespołu Haas Günther Steiner wierzy, że przyszły sezon F1 może być zdecydowanie lepszy dla jego zespołu. Włoch argumentuje swoje przewidywania informacjami, jakie spływają do niego od byłego już szefa Ferrari Matii Binotto.
Ferrari od momentu dołączenia Haasa do stawki Formuły 1 zaopatruje amerykański zespół w swoje silniki. Do tej pory najlepszym osiągnięciem, jakim może pochwalić się zarządzany przez Stainera zespół w klasyfikacji generalnej to piąte miejsce w sezonie 2018, natomiast tegoroczny rok zakończyli na ósmej pozycji.
W przyszłym roku Haas będzie celował w jeszcze lepszą pozycję, a pomóc ma w tym jednostka napędowa Ferrari, która ma ulec poprawie pod kątem niezawodności przy utrzymaniu wysokich osiągów: „Jest duże wsparcie w Ferrari, a jeśli będą konkurencyjni, to będzie to również pozytywne dla nas, ponieważ oznacza to, że będziemy mieli szybki silnik”
– powiedział Steiner. „Rozmawiałem Mattią Binotto i powiedział mi, że silnik w następnym sezonie to będzie prawdziwa bomba. Mieliśmy dwa trudne lata z pandemią, ale podnieśliśmy się na nogi. Sezon, który teraz zakończyliśmy poszedł dobrze, ale mogło być lepiej. Możemy uznać to za rok naszego wzrostu. W 2023 roku chcemy rosnąć jeszcze bardziej”
.
Mattia Binotto zrezygnował ostatnio ze stanowiska szefa Ferrari, ale do końca roku pozostaje zaangażowany w swój zespół. Włoch wie jednak, ile pracy poświęcili pracownicy w Maranello, aby zanotować progres i ma pełne zaufanie do przyszłorocznego silnika.
Źródło: si.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
