Wiek Ricciardo przeszkodą dla Alpine?

Nie milkną echa decyzji Alpine o zakontraktowaniu Pierre’a Gasly’ego w miejsce Fernando Alonso. Francuz był w wąskim gronie kierowców, którzy zabiegali o względy zespołu z Enstone, tak samo jak Daniel Ricciardo, jednak to protegowany Red Bulla ostatecznie będzie partnerem Estebana Ocona w sezonie 2023.

Szef zespołu Alpine Otmar Szafnauer, przyznał, że zanim rozpoczęły się rozmowy z Gaslym, to wcześniej kontaktował się z Ricciardo w sprawie potencjalnej współpracy. Za australijskim kierowcą przemawiał dodatkowo fakt, że w sezonach 2019-2020 ścigał się dla francuskiego zespołu, ale jeszcze w barwach Renault: „Na początku rozmawialiśmy z kilkoma kierowcami, w tym z Danielem [Ricciardo]” – powiedział Szafnauer. „Mieliśmy wolne miejsce od letniej przerwy, a potem zaczęliśmy się rozglądać, kto będzie najlepiej do nas pasował i kto będzie spełniał nasze kryteria”.

Szafnauer za kryterium wyboru postawił trzy rzeczy, które musiał spełniać kierowca, aby liczyć na angaż w zarządzanej przez niego ekipie: „Trzy rzeczy, których chcieliśmy [od nowego kierowcy], to naturalna prędkość, szybki kierowca, doświadczony i zarazem młody. Dodając wszystkie te trzy rzeczy, to niewiele osób miało to wszystko, a Pierre zdecydowanie tak”.

„Pierre spełnia kryteria, które idealnie nam odpowiadają. Jest doświadczony, szybki i młody, więc kiedy stało się oczywiste, że Pierre jest możliwy [do zakontraktowania], skróciliśmy naszą krótką listę”.

Jeśli spojrzeć na metrykę, to różnica wieku między Gaslym, a Ricciardo wynosi 7 lat i to w tym punkcie wydaje się, że najwięcej stracił australijski kierowca w walce o wolny fotel Alpine. Biorąc jednak pod uwagę, że w Enstone chcieli przedłużyć kontrakt z Fernando Alonso, to nie można oprzeć się wrażeniu, że w tym miejscu puzzle nie pasują.  Za Hiszpanem przemawia z kolei fakt, że to na jego koncie widnieją dwa tytuły mistrza świata F1.

Trzeba również podkreślić, że perspektywa dwóch francuskich kierowców we francuskim zespole [Ocon i Gasly] jest kuszące dla Alpine z marketingowego punktu widzenia, co nie mogło ujść uwadze szefostwu ekipy. Na początku drugiej dekady XXI podobnie postępowały zespoły Mercedesa i McLarena. Niemiecki producent miał w swoich szeregach dwóch niemieckich kierowców – Michaela Schumachera i Nico Rosberga, a brytyjski McLaren Lewisa Hamiltona i Jensona Buttona, co często było określane mianem „narodowych” zespołów. W sezonie 2023 takie miano będzie mogło przylgnąć do Alpine.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze