Pérez: To z pewnością był mój najlepszy występ

Po bardzo długim okresie oczekiwania na decyzję sędziów, Sergio Pérez może być już pewien swojego zwycięstwa w Grand Prix Singapuru. Jak sam przyznał, niedzielne zwycięstwo było jego najlepszą dyspozycją.

Meksykanin ani na chwilę nie stracił koncentracji. Po świetnym starcie objął prowadzenie, wyprzedzając zdobywcę pole position, Charlesa Leclerca. Mimo presji ze strony Monakijczyka w końcowej fazie rywalizacji na Marina Bay, odniósł zwycięstwo dla Red Bulla mimo otrzymania pięciosekundowej kary za przewinienie związane z samochodem bezpieczeństwa.

„To z pewnością był mój najlepszy występ” – powiedział Pérez. „Kontrolowałem wyścig nawet pomimo tego, że okrążenie zapoznawcze było trudne. Ostatnie kilka okrążeń było bardzo intensywne. Dałem z siebie wszystko, aby dziś wygrać. Jeżeli chodzi o postępowanie, to nie mam pojęcia o chodzi, po prostu mi powiedzieli, że mam zwiększyć odległość. Podsumowując, to był dobry dzień dla ekipy”.

Sędziowie analizowali w sumie dwie sytuacje, które dotyczyły dwóch oddzielnych okresów za samochodem bezpieczeństwa. Meksykanin przekroczył 10 długości samochodu za SC w trzynastym i czternastym zakręcie i sędziowie nie przyjęli do wiadomości tłumaczenia kierowcy Red Bulla, że wynikało to z mokrej nawierzchni. Koniec końców Pérez otrzymał reprymendę i pięć sekund kary, ale przewaga uzyskana nad Leclerkiem wystarczyła, aby kierowca z Meksyku utrzymał swoją wygraną.

Dzięki triumfowi w Singapurze Pérez zbliżył się w klasyfikacji generalnej do drugiego Leclerca i traci do niego zaledwie dwa punkty. Obaj kierowcy nadal mają matematyczne szanse na pokonanie Maxa Verstappena w walce o tegoroczny tytuł mistrza świata Formuły 1.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze