Perez: Będzie to dla nas wyścig w nieznane

Sergio Pérez wystartuje do niedzielnego wyścigu Formuły 1 do Grand Prix Singapuru z drugiego pola startowego. Meksykanin uważa, że dużą rolę może odegrać pogoda.

Kierowca Red Bulla miał więcej szczęścia niż jego kolega z ekipy, Max Verstappen. Pérez ustawi się u boku zdobywcy pierwszego pola startowego, Charlesa Leclerca. Jak sam przyznaje, wyścig będzie podróżą w nieznane.

„To będzie dla nas wyścig w nieznane. Degradacja opon powinna być wysoka, a nasza prognoza pogody mówi o ulewie przed samym wyścigiem. Kierowcy i inżynierowie na stanowisku dowodzenia muszą zachować zimną krew”.

Szansą na wygraną może być podcięcie podczas pit stopu, a Pérez przyznał, że gdy tylko nadarzy się ku temu okazja, wykorzysta to.

„Gdy tylko pojawi się luka, zjedziemy do boksów, aby zmienić opony. Myślę, że wykonaliśmy dziś kawał dobrej roboty. Ekipa w dobrym momencie dokonała wezwań do alei serwisowej w odpowiednich momentach, co zakończyło się wspaniałym rezultatem. Jestem trochę rozczarowany tym, jak blisko jestem Charlesa, pokonując tak długie okrążenie. Przez to w głowie są myśli, gdzie mogłeś pojechać lepiej i zrobić coś lepiej, ale z drugiej strony warunki było bardzo zdradliwe. Jeżeli chodzi o piątek, był to nasz najgorszy piątek w sezonie, ponieważ nie pokonaliśmy wystarczającego dystansu i mieliśmy problemy z ustawieniami, ale wróciliśmy dziś silniejsi. Będę robił wszystko co mogę, aby jutro wygrać. Będę na to mieć 61 okrążeń, więc zobaczymy co się wydarzy”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze