Leclerc: Wciąż w wierzę w tytuł

Charles Leclerc pozostaje optymistą pomimo 80-punktowej straty do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Formuły 1 Maxa Verstappena. Kierowca Ferrari wciąż wierzy w zdobycie tytułu mistrza świata, pomimo kilku słabych występów nie tylko samego kierowcy, ale i jego zespołu.

Monakijczyk rozpoczął przerwę wakacyjną rozczarowującym Grand Prix Węgier, gdzie zespół zastosował złą strategię i utracił niemal pewne podium. Co więcej, Leclerc finiszował aż pięć pozycji za Verstappenem, który musiał przebić się w zmiennych warunkach przez pół stawki. Pomimo ogromnej w tabeli punktowej, kierowca Ferrari się nie poddaje i nadal myśli o koronie mistrza świata.

„Pierwsza połowa sezonu była pełna emocji, które mnie wymęczyły” – powiedział wicelider klasyfikacji generalnej. „Cieszyłem się na te wakacje i wykorzystałem je w pełni, spędzając czas z rodziną i przyjaciółmi. Teraz będziemy się skupiać na każdym wyścigu po kolei. Wciąż wierzę w zdobycie tytułu. To będzie trudne wyzwanie, ale będę walczyć do samego końca. Musimy zrobić to, [co Vettel w 2013 roku i wygrać każdy wyścig po przerwie wakacyjnej]. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale postaram się. Przyjrzeliśmy się Węgrom i wyciągnęliśmy z tego wnioski jako zespół. Ostatnio pomiędzy [Ferrari i Red Bullem] jest mała różnica i Mercedes włącza się do walki, co jest fajne. Najważniejsze będzie to, kto przejedzie doskonały weekend”.

Tor Spa-Francorchamps jest wyjątkowy dla Leclerca z dwóch względów. To tutaj, w sezonie 2019 wygrał swój pierwszy wyścig w karierze oraz pierwszy dla Ferrari. Pierwsza wygrana została zadedykowana Anthoine Hubertowi, który zginął wcześniej podczas wyścigu Formuły 2: „To dla mnie szczególny tor. Dla każdego kierowcy pierwsze zwycięstwo zawsze jest wyjątkowe. Oczywiście okoliczności był przykre, ale lubię jeździć na tym torze”.

Pierwsza połowa sezonu w wykonaniu kierowcy Ferrari to szereg wzlotów i upadków. We Francji, po zdobyciu pierwszego pola startowego odpadł z rywalizacji, na Węgrzech był szósty. Monakijczyk trzykrotnie wygrywał w tym sezonie i dwukrotnie finiszował na podium. Inaczej wygląda sezon Maxa Verstappena, który aż ośmiokrotnie wygrywał wyścigi w tym sezonie.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze