Krack: Kubica to najlepszy kierowca, jakiego kiedykolwiek widziałem

Szef zespołu Aston Martin Mike Krack uważa, że Robert Kubica jest najbardziej naturalnie utalentowanym kierowcą wyścigowym, jakiego widział.

Krack współpracował z Kubicą w czasie startów Polaka w BMW Sauber, pełniąc wówczas rolę szefa inżynierów. Piastował on tę pozycję również w czasie, gdy Kubica wywalczył swoje pierwsze pole position i pierwsze zwycięstwo w F1 w 2008 roku. Krakowianin, dla którego był to dopiero drugi pełny sezon startów, znajdował się nawet na pozycji lidera klasyfikacji kierowców, a w pierwszych siedmiu wyścigach wywalczył 42 punkty.

Do końca sezonu Kubica zdobył jednak tylko 33 oczka, kończąc rywalizację na czwartym miejscu w zestawieniu. Przyczyną tego było porzucenie rozwoju bolidu na rzecz zbliżających się zmian w przepisach technicznych w 2009 roku. Niestety, ten sezon był bardzo kiepski w wykonaniu BMW, które odeszło na zakończenie mistrzostw. Sam Kubica z tego względu przeszedł w 2010 roku do Renault, notując bardzo pozytywne rezultaty. Niestety, rok później w lutym doszło do wypadku w rajdzie Ronde di Andora, w których Polak odniósł ogromne obrażenia. Do F1 wrócił w 2019 roku wraz z Williamsem, jednak współpraca potrwała tylko jeden sezon, a od tamtej pory jest kierowcą testowym i rezerwowym w Alfie Romeo.

Kariera Kubicy w F1 mogła być naprawdę obiecująca, czego świadomy jest Krack, kierując superlatywy w stronę Polaka.

„To najlepszy kierowca, jakiego kiedykolwiek widziałem” – powiedział Krack w podkaście Beyond The Grid.

W czasach BMW Krack pracował również z Sebastianem Vettelem, który obecnie jeździ dla Astona Martina. Szef brytyjskiej stajni porównał swojego obecnego podopiecznego do Kubicy: „Pod względem czystego talentu, myślę, że [Kubica] jest naprawdę mocny od strony wyczucia w opisywaniu bolidu”.

Sama decyzja BMW o porzuceniu rozwoju bolidu w sezonie 2008 spowodowała frustrację nie tylko u Kubicy, ale także u Kracka, który odszedł wówczas z zespołu po ośmiu latach pracy.

„Pamiętasz, że odszedłem stamtąd [w 2009 roku]? W sieci można znaleźć link na ten temat. Od sezonu 2001 pracowaliśmy tak ciężko nad tym, aby stać się zwycięskim zespołem. Zwycięska ekipa to może złe wyrażenie, ponieważ koniec końców sięgnęliśmy po triumf. Zdobyliśmy też pole position w Bahrajnie, a w Melbourne chyba zajęliśmy drugie miejsce. Powiedzmy, że byliśmy zespołem meldującym się na podium. Przez te lata była to dobra wspinaczka w górę stawki, odnotowując postęp”.

„Byłem trochę zaniepokojony nowymi przepisami, ponieważ w 2009 roku zamierzano wprowadzić KERS. Kwestia używania tego była bardzo otwarta i nie wiadomo było, czy będzie to obowiązkowe, czy też nie, a także jaka będzie możliwa dostępna moc. Nie byłem pewien, jak sobie z tym poradzimy. Naciskaliśmy bardzo mocno, aby wygrać mistrzostwa i jak najbardziej skupić się na rozwoju samochodu do samego końca. Główny plan jednak tego nie zakładał. To była bardzo trudna sytuacja, ponieważ myśleliśmy, że możemy zrobić więcej niż ostatecznie zrobiliśmy”.

Krack dodał również, że gdyby BMW nie porzuciło rozwoju bolidu w 2008 roku i zdobyło w tym roku tytuł mistrzowski, producent najprawdopodobniej zostałby w Formule 1 na dłużej.

„Myślę, że tak. Uważam, że [BMW] by pozostało w sporcie. Jeśli mam być jednak szczery, w 2009 roku już tam nie pracowałem. Dlaczego się wycofali – chodziło o sukces, czy też poszło o inne rzeczy? W tym czasie trwał bodaj kryzys finansowy, więc o te kwestie trzeba by zapytać dużych graczy”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze