Wolff: Hamilton wygrałby na Silverstone, gdyby nie samochód bezpieczeństwa

Szef Mercedesa Toto Wolff uważa, że Lewis Hamilton byłby w stanie odnieść zwycięstwo w swoim domowym wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, gdyby samochód bezpieczeństwa nie pojawił się na 39. okrążeniu.

Brytyjczyk prezentował bardzo dobre tempo na torze Silverstone, szczególnie na początku niedzielnej rywalizacji. Po wyprzedzeniu Lando Norrisa na 5. okrążeniu, był on w stanie notować lepsze czasy niż znajdujący się wówczas na prowadzeniu duet Ferrari: Carlos Sainz Jr oraz Charles Leclerc. Gdy obaj kierowcy zjechali do boksu, Hamilton przejechał swoje pierwsze okrążenia na pozycji lidera po raz pierwszy od GP Abu Zabi 2021.

Samochód bezpieczeństwa spowodował, że Hamilton zjechał po miękkie opony w celu próby odzyskania prowadzenia i podjęcia walki o potencjalne zwycięstwo, jednak zaliczył dość słaby restart, co skutecznie wykorzystał Sergio Pérez. Sainz z kolei nie miał problemu z dowiezieniem swojego prowadzenia do mety i odniesieniem pierwszego zwycięstwa w Formule 1. Wolff stwierdził, że cieszył go widok możliwości walki Mercedesa z Ferrari, jednak żałuje, że restart potoczył się tak, a nie inaczej.

„Jestem bardzo zadowolony [z występu]. Samochód miał tym razem pewne osiągi i byliśmy w stanie wygrać wyścig, co jest bardzo zachęcające” – powiedział Wolff. „Myślę, że prawdopodobnie straciliśmy trochę tempa po restarcie, ale nie mieliśmy prawie żadnego dobijania do asfaltu, a tempo było dobre zarówno na twardych, jak i na pośrednich oponach; jedynie na miękkich nie byliśmy w stanie naprawdę uzyskać przyczepności, której potrzebowaliśmy”.

„Myślę, że bez samochodu bezpieczeństwa [Hamilton] prawdopodobnie wygrałby wyścig. Finalnie jednak Pérez wykorzystał okazję, a Sainz po prostu odjechał. Tak czy inaczej wszystko jest w porządku – najbardziej zachęcającą [rzeczą], tak jak powiedziałem wcześniej, jest to, że mieliśmy samochód, który był w stanie się ścigać”.

Mercedes pojawił się na Silverstone ze sporym pakietem poprawek. Wolff zapytany, jaki jest cel zespołu na resztę sezonu, odparł: „Myślę, że chcemy po prostu, na własną rękę, wygrywać wyścigi. To byłoby wspaniałe, aby być tam, w czołówce i walczyć z nimi. To byłby cel. Mamy samochód, który możemy rozwijać również na przyszły rok”.

Przed Grand Prix Austrii Mercedes zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców ze stratą 61 punktów do Ferrari.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze