Fernand Alonso przyznał po wyścigu o Grand Prix Kanady, że gdyby nie problemy z silnikiem, to mógł włączyć się w walkę o podium. Hiszpan po otrzymaniu kary 5 sekund ostatecznie finiszował na 9. miejscu.
Startujący z P2 Alonso miał ciężką przeprawę przez większość dystansu wyścigu, gdzie wirtualny samochód bezpieczeństwa utrudnił strategię zespołu, a dodatkowe problemy z silnikiem praktycznie wyeliminowały hiszpańskiego kierowcę z walki o wyższe cele: „, Po raz kolejny mieliśmy pecha z VSC”
– powiedział Alonso. „Byłem akurat na linii startu/mety i właśnie wjeżdżałem do boksów, kiedy się skończył, więc postanowiliśmy zrezygnować, więc miałem trochę pecha. Ale największym problemem był silnik, mieliśmy z nim problem od 20 okrążenia czy gdzieś w tych okolicach”
.
„Traciłem jakąś sekundę na okrążeniu z powodu ładowania energii i od tego momentu zapomnieliśmy o podium, po prostu chcieliśmy pozostać w pociągu DRS za samochodami z przodu tylko po to, aby się bronić. Ale też bardzo trudno było pozostać z Estebanem [Oconem] i Charlesem [Leclerkiem], ponieważ na prostych traciliśmy tą jedną sekundę”
.
Ostatecznie Alonso minął linię mety na siódmej pozycji, ale po wyścigu sędziowie przyznali karę Hiszpanowi za zbyt dużą liczbę zmian linii jazdy na ostatnim okrążeniu, kiedy to próbę ataku na niego przypuszczał Valtteri Bottas: „Myślę, że w ten weekend zasłużyliśmy na lepszą pozycję niż dziewiąta, ale dobrze, że oba samochody zdobyły punkty. Ostatecznie straciliśmy sporą szansę na walkę o potencjalne podium, ponieważ czułem, że mam na to tempo”
.
Oprócz kary 5 sekund do konta kierowcy Alpine został dopisany jeden punkt karny.
Alonso picked up a 5-second time penalty on the penultimate lap for this defending on Sunday ❌
— Formula 1 (@F1) June 21, 2022
The Spaniard was found to have changed direction more than once while trying to keep Bottas behind him#CanadianGP #F1 pic.twitter.com/FABZDqdqCw
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
