Carlos Sainz Jr powiedział, że chce spełnić jedno ze swoich marzeń, jakim jest odniesienie pierwszego zwycięstwa w Formule 1 właśnie podczas swojego domowego wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, lecz nie zamierza jednocześnie zrobić tego za wszelką cenę.
Reprezentujący barwy Ferrari Hiszpan do tej pory w tym sezonie trzykrotnie stawał na podium, zaś nie ukończył dwóch wyścigów. Jednym z najlepszych miejsc na pierwsze zwycięstwo będzie domowa runda w Barcelonie przed wieloma hiszpańskimi kibicami.
„Najlepiej byłoby, gdyby udało mi się to podczas mojego domowego Grand Prix. Ciągle o tym myślę, ciągle o tym marzę" – powiedział Sainz. „Tak samo jak wtedy, gdy byłem tutaj w wieku 10 lat, marzyłem o tym, aby zostać kierowcą Formuły 1 i tak się stało. Potem marzyłem o tym, żeby być kierowcą Ferrari i tak się stało. Marzyłem też o wygrywaniu…”.
„Przez ostatni tydzień trenowałem w domu, starałem się wyleczyć lekkie nadwyrężenie, które mam w szyi po wypadku w Miami, aby przyjechać tutaj w pełni przygotowany. Tak, dużo o tym myślałem. To mnie motywuje, to sprawia, że trenuję o 7 rano i walczę jak szalony. Myślę o tym – ale nie mam obsesji”
.
Sainz został również zapytany, czy brak zwycięstwa wpływa na niego negatywnie: „Nie jestem aż tak niecierpliwy. Chcę tego, ale muszę zdać sobie sprawę, że od początku mojej kariery w Formule 1 starałem się o zwycięstwo w wyścigu. Czekałem wiele, więc jestem gotowy na to, że będę musiał czekać jeszcze dłużej”
.
Po pięciu wyścigach tegorocznego sezonu Sainz zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 53 punktów, tracąc 6 oczek do George’a Russella z Mercedesa.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
