Leclerc: Zapłaciliśmy cenę za zbyt mocne naciskanie na początku

Charles Leclerc ukończył sobotni sprint na torze Imola na drugim miejscu, choć na starcie wyprzedził Maxa Verstappena i do przedostatniego okrążenia prowadził. Monakijczyk jednak musiał uznać wyższość Holendra przez nieodpowiednie zarządzanie oponami.

Kierowca Ferrari po zgaśnięciu czerwonych świateł praktycznie od razu wysunął się na prowadzenie i po kilku zakrętach wyraźnie przewodził w stawce, jednak im było bliżej końca sobotniej rywalizacji, tym jego tempo słabło: „Sprint dał nam cenną lekcje przed jutrzejszym wyścigiem” – powiedział Leclerc. „Mój start był naprawdę dobry, a potem chciałem stworzyć przestrzeń, aby Max nie mógł korzystać z DRS. Byłem pewny siebie, dopóki nie zaczęliśmy mieć trochę ziarnistości na końcowych okrążeniach”.

„Być może zapłaciliśmy cenę za zbyt mocne naciskanie na początku, więc jest to coś, nad czym musimy dziś popracować. Jeśli uda nam się to poprawić, jutro będzie dobra walka. Myślę, że dzisiejsze dane pomogą nam jutro podjąć właściwe decyzje, ponieważ pojedziemy na twardszych mieszankach”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze