Prezes Automobilklubu Monako Michel Boeri zdementował medialne doniesienia, jakoby wyścig ulicami Monte Carlo miałby ustąpić miejsca w kalendarzu F1 innym lokalizacjom po sezonie 2022.
Niedawne potwierdzenie przez F1 organizacji Grand Prix ulicami Las Vegas od sezonu 2023 wzmogło plotki o możliwym usunięciu z kalendarza wyścigów, z których Liberty Media nie do końca miałoby być zadowolone pod względem finansowym. Do tego grona w kuluarach po cichu zaliczano takie lokalizacje, jak Monako, Belgia czy Francja. Spekulacje w tej materii uciął prezes Automobilklubu Monako Michel Boeri, współorganizujący wyścig ulicami księstwa.
Monakijczyk podczas walnego zgromadzenia komisarzy lokalnego Automobilklubu powiedział, że informacje pojawiające się w mediach o rzekomym braku chęci organizowania weekendu Grand Prix przez Liberty Media to typowe plotki: „Chcę odnieść się do tego, co zostało rozpowszechnione przez media, iż rzekomo Monako ryzykuje utratę Grand Prix od 2023 roku, ponieważ opłaty Liberty [Media] miałyby być zbyt wygórowane dla Monako i że Grand Prix już się nie odbędzie – to absolutna nieprawda”
.
„Prowadzimy rozmowy z Liberty Media i gwarantuję, że będziemy się ścigać w Monako w 2023 roku, jedynym szczegółem, który należy jeszcze ustalić jest to, czy przedłużenie będzie obowiązywać na 3 czy 5 lat ”
.
Tegoroczna edycja Grand Prix Monako odbędzie się w dniach od 27 do 29 maja, a dodatkowym plusem, który może podnieść zainteresowanie siódmą rundą sezonu 2022 F1, jest świetna forma Ferrari i przede wszystkim Charlesa Leclerca, który obecnie lideruje w klasyfikacji generalnej kierowców.
Źródło: formulapassion.it
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.