Już drugie kwalifikacje z rzędu mieliśmy szansę podziwiać Ferrari walczące o pole position. Tym razem jednak stajnia z Maranello musiała uznać wyższość ekipy Red Bulla. Mimo to, niewielkie różnice i dobre tempo napawają optymizmem przed niedzielnym wyścigiem. Szef włoskiego zespołu Mattia Binotto był bardzo zadowolony z wyników kwalifikacji, pomimo braku wywalczenia pierwszego pola startowego.
„Najważniejsze, że Mick jest cały i zdrowy”
– powiedział Włoch. „Różnice w czołówce były bardzo niewielkie, kilka tysięcznych, więc myślę, że bycie najszybszym było dziś w zasięgu ręki. Aczkolwiek teraz to już nie ważne, ponieważ startujemy z drugiego i trzeciego pola, a jest to bardzo dobry rezultat i co najważniejsze jesteśmy tu konkurencyjni. Udowodniliśmy, że jesteśmy szybcy na torze o innej charakterystyce w porównaniu do poprzednich, a to jest coś, co bardzo chciałem zobaczyć”
.
Co więcej, Włoch stwierdził, że w wyścig może mieć burzliwy przebieg, dlatego każdy musi pozostać w pełni skoncentrowany: „W trakcie wyścigu może się stać absolutnie wszystko, czerwone flagi czy samochód bezpieczeństwa. Z tego względu bardzo ważne będzie to, aby nie popełnić błędów strategicznych i spróbować wykorzystać wszystkie nadarzające okazje na naszą korzyść. Podsumowując, będziemy musieli szybko reagować, mieć się na baczności i być w pełni skoncentrowani”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.