Prezydent FIA Mohammed ben Sulayem powiedział, że na ten moment nie przewiduje kary dla Lewisa Hamiltona za nieobecność na gali wręczenia nagród za sezon 2021, ale dał do zrozumienia, że nie będzie w przyszłości tolerował tego typu zachowań.
Sulayem 17 grudnia zastąpił na stanowisku przewodniczącego Międzynarodowej Federacji Samochodowej Jeana Todta i od razu zapowiedział, że nie będzie pozostawiał bez konsekwencji takich działań, jak nieusprawiedliwiona nieobecność na gali wręczenia nagród jakiegokolwiek kierowcy, dla którego przewidziana jest nagroda.
Zasady podczas rozdania nagród za konkretny sezon FIA są jasne. Najlepszym trzem kierowcom klasyfikacji generalnej przyznawane są trofea, natomiast podczas tegorocznego rozdania nagród w Paryżu nie pojawił się wicemistrz świata F1 – Lewis Hamilton – czym wywołał oburzenie Sulayema: „Jeśli dochodzi do jakiegoś naruszenia, to nie ma litości”
– powiedział prezydent FIA.
Poproszony o wyjaśnienie, czy Hamilton zostanie ukarany za brak uczestnictwa w gali, powiedział: „Zawsze można przebaczyć, ale zasady to zasady. Wiem, że Lewis jest naprawdę smutny przez to, co się stało. Powiedziałbym, że jest nawet załamany, ale musimy sprawdzić, czy nie doszło do żadnego naruszenia [przepisów]. Po kilku godzinach prezydentury nie mogę udzielać jednoznacznej odpowiedzi bez sprawdzenia faktów”
.
Źródło: bbc.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
