Christian Horner uważa, że sędziowie podjęli właściwą decyzję, odrzucając oba protesty Mercedesa w sprawie wyników GP Abu Zabi, dzięki czemu Max Verstappen jest praktycznie pewny zdobycia pierwszego tytułu mistrza świata.
Po pełnym emocji wyścigu w Abu Zabi, w którym Verstappen odniósł zwycięstwo i został mistrzem świata wśród kierowców, Mercedes złożył dwa protesty kwestionujące wyniki rywalizacji na Yas Marina. Pierwszy z nich odnosił się do tego, że Verstappen mógł potencjalnie wyprzedzić Hamiltona w końcowej fazie samochodu bezpieczeństwa, zaś drugi do sposobu przeprowadzenia oddublowania w czasie neutralizacji niektórych kierowców, którzy przed wznowieniem wyścigu znajdowali się między Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem. Oba protesty zostały jednak odrzucone, lecz Mercedes wyraził już chęć złożenia apelacji, na co ma 96 godzin.
Szef Red Bulla tuż po werdykcie sędziów powiedział, że jest zadowolony z ostatecznego rezultatu.
„Jesteśmy rozczarowani, że przez to wszystko przechodziliśmy, ale to był niesamowity rok. Jesteśmy bardzo dumni z Maxa i z całego zespołu”
– powiedział Horner w rozmowie ze Sky Sports News. „Jest on mistrzem świata, w pełni zasłużonym mistrzem świata… cóż, nikt nie może mu tego odebrać”
.
Horner docenił również wysiłek całej swojej ekipy, a także podkreślił, że mistrzostwa powinny być rozstrzygane na torze, a nie w pokoju sędziowskim.
„Red Bull jest wybitnym zespołem, wykonał w tym roku wyśmienitą pracę. Max jeździł całym sercem, z pasją i determinacją. Miał pecha, a dzisiaj sprzyjało mu szczęście z samochodem bezpieczeństwa, ale musiał na to wszystko zapracować. Nie chcieliśmy, żeby to skończyło się w pokoju sędziów, lecz sędziowie podjęli właściwą decyzję. Chcieliśmy pozwolić się im ścigać – o tym rozmawialiśmy od lat. Niki Lauda zapoczątkował koncepcję niech się ścigają, a on to właśnie zrobił. [Verstappen] jest godnym mistrzem i jesteśmy z niego bardzo dumni”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
