Sainz: Wspaniałe zakończenie pierwszego sezonu w Ferrari

Carlos Sainz Jr sprawił niemałą niespodziankę finiszując na trzecim miejscu podczas Grand Prix Abu Zabi. Hiszpan przyznał, że był to też jego najlepszy wyścig w barwach Ferrari.

Sainz, który wystartował do niedzielnej rywalizacji z piątego pola przyznał, że nie zakładał, iż uda mu się dojechać na podium, ale wynik tylko podkreśla jego dobrą formę w całym sezonie: „To wspaniały sposób na zakończenie dobrego i wyzywającego sezonu i pierwszego w barwach Ferrari. Jestem dumny, ale pewnie tego podium nikt nie będzie pamiętać” – zażartował Hiszpan. „Bardzo mi się podobało i wiele się nauczyłem, aby zaliczyć mój najlepszy wyścig dla Ferrari. Mam satysfakcję kończąc sezon lepiej niż zaczynając”.

„Dużym wyzwaniem było dobre rozpoczęcie sezonu, aby nauczyć się nowego samochodu. Musiałem się poprawić na starcie i zarządzaniu wyścigiem, ale w ostatnich trzech Grand Prix mieliśmy dobry samochód i byliśmy regularnie dobrzy zarówno w kwalifikacjach, jak i wyścigu”.

Czwarte podium w sezonie dla kierowcy z Madrytu pozwoliło mu wspiąć się na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, co jest świetnym wynikiem biorąc pod uwagę, że jego partner zespołowy – Charles Leclerc – ukończył właśnie trzeci sezon w zespole z Maranello: „Pokonanie Leclerca jest symboliczne, bo 5-6-7 miejsce w klasyfikacji nic nie zmienia. To jednak pokazuje, że miałem mocny sezon i mam dużo pewności siebie przed sezonem 2022, niezależnie od tego jaki Ferrari będzie miało samochód. Dam z siebie wszystko. Spędziłem dużo czasu w fabryce i na spotkaniach. Przed nami jeszcze testy, ale czuję, że zasługuję na przerwę.

Sainz był również pod wrażeniem Verstappena, któremu udało się pokonać Hamiltona na ostatnim okrążeniu i zdobyć tytuł mistrza świata, ale przyznał, że obydwoje zasługiwali na to wyróżnienie: „Max wykonał niesamowitą robotę od początku roku. Pokazał niesamowite tempo, kunszt wyścigowy i to jak walczył z Lewisem. Dla mnie, ktokolwiek by wygrał - zasługiwał na to. Max był moim pierwszym zespołowym kolegą i jestem z niego dumny, był dla mnie przykładem tego, że można spełniać swoje marzenia. Gratulacje także dla Red Bulla, który był moją rodziną”.

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze