Giovinazzi: Nadal jestem kierowcą Ferrari

Antonio Giovinazzi nie będzie już etatowym kierowcą Formuły 1 na sezon 2022. Jak przyznał podczas czwartkowych konferencji przed Grand Prix Kataru Włoch, nie był on w stanie nic więcej zrobić, aby uchronić się przed utratą pracy w Alfie Romeo.

„Po pierwsze chcę podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie przez te trzy lata, a także wszystkim, który po tej informacji [ze Alfa nie przedłużyła kontraktu] pisali do mnie” – powiedział Giovinazzi, który spędził w Formule 1 trzy pełne sezony i zdobył łącznie 19 punktów. „Na pewno to nie był łatwy dzień dla mnie, ale podsumowując jestem zadowolony z siebie. Aby być szczerym, w przeciągu tych trzech lat poprawiałem się nieustannie. Na pewno niektóre rzeczy mogły pójść lepiej, niektóre z nich były dobre i jestem zadowolony – nie mogłem nic więcej zrobić”.

Podczas konferencji Giovinazzi odniósł się do wyścigu na Spa w sezonie 2019 oraz późniejszego domowego Grand Prix na torze Monza. Przypomnijmy, Włoch w czasie Grand Prix Belgii miał szansę zdobycie punków za zajęcie 9. miejsca, ale rozbił się na ostatnim okrążeniu wyścigu. Rok później demony powróciły, kiedy również się rozbił, a na wrak Alfy najechał George Russell.

„Monza 2019 była moim pierwszym domowym Grand Prix w Formule 1, na kóry przyjechałem po najtrudniejszym wyścigu w mojej karierze na Spa [2019], co nie było łatwe, ale ukończyłem go na 9. miejscu. Patrzyła na to moja rodzina oraz przyjaciele - to było coś specjalnego. Na pewno to był wyjątkowy wyścig”.

Włoch nie pozostanie jednak bez pracy. W przyszłym sezonie poprowadzi samochód Formuły E ekipy Dragon: „Nadal jestem kierowcą Ferrari i rozmawiamy o przyszłym roku. Na pewno moim celem jest pozostanie tutaj [w Formule 1] i zobaczę co się stanie w 2023 roku. Dyskusje nadal trwają, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze