Hamilton: Mamy jeszcze dużo pracy do wykonania

Lewis Hamilton zakończył drugą sesję treningową przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych na trzecim miejscu, tracąc do Sergio Péreza niespełna cztery dziesiąte sekundy. Brytyjczyk przyznaje, że jest umiarkowanie zadowolony z przebiegu piątkowych treningów.

W trakcie pierwszego treningu zawodnicy Mercedesa prezentowali zdecydowanie najlepsze tempo, Valtteri Bottas był pierwszy, a Lewis Hamilton uplasował się za plecami swojego zespołowego kolegi. W drugim treningu kierowcy Mercedesa zajęli odpowiednio trzecią i czwartą lokatę, tracąc do najszybszego Péreza niespełna cztery dziesiąte sekundy.

Biorąc pod uwagę przebieg treningów, mogę uznać dzień za umiarkowanie udany" - powiedział Lewis Hamilton. "Wciąż mamy dużo pracy do wykonania i musimy się poprawić. Pierwszy trening poszedł bardzo dobrze, potem wprowadziliśmy pewne zmiany w samochodzie, które pogorszyły jego zachowanie. Ogólnie rzecz biorąc mieliśmy dobre tempo, ale inne zespoły poradziły sobie jeszcze lepiej. Musimy się temu dobrze przyjrzeć i dokonać zmian, które pozwolą nam zwyciężyć".

Hamilton przyznał, że głównym problemem na torze COTA są nierówności nawierzchni, a nie wysokie temperatury.

Problemem nie są wysokie temperatury, najgorsze są nierówności, które znajdują się właściwie w każdym miejscu toru. Asfalt jest chropowaty, a to wpływa na dużo mocniejsze zużycie opon i niestety jest ono dużo większe, niż zakładaliśmy przed weekendem. Przez to wszystko mamy problem ze znalezieniem odpowiednich ustawień, które zagwarantują nam dobre tempo w trakcie kwalifikacji i wyścigu".

Źródło: speedweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze