Vettel: Chciałem spróbować

Sebastian Vettel był jedynym kierowcą podczas Grand Prix Turcji Formuły 1, w którego samochodzie założono opony na suchą nawierzchnię. Nie opłaciło się to czterokrotnemu mistrzowi świata.

Niemiec przyznał, że to była jego decyzja i bierze całą odpowiedzialność na siebie. Kierowca Aston Martina myślał o takim zagraniu przez dłuższy czas, aż w końcu zdecydował się na 36. okrążeniu, kiedy to zajmował dziesiąte miejsce. Szybko okazało się jednak, że nie może utrzymać się na torze i już okrążenie później wrócił do alei serwisowej po opony przejściowe.

„W końcu podjąłem decyzję” – wspominał Vettel. „Chciałem spróbować... Teraz jest to oczywiste, ale wtedy nie było. Coś mówiło mi, żeby spróbować opon na suchą nawierzchnię, bo z moich przejściówek nic już nie zostało. Pomyślałem, że to może się udać, choć tor był jeszcze wilgotny. Rok temu myślałem o slickach na 15 okrążeń do mety, a tor był nieco gorszy, więc pomyślałem, aby spróbować teraz i byłem w błędzie. Łatwo było uzyskać temperaturę na przejściówkach, a na slickach było to niemożliwe. Gdy były mokre, nie mogłem zetrzeć wierzchniej warstwy i uzyskać przyczepności. Dziwne, ale tak jak powiedziałem, to mój błąd”.

Sebastian Vettel zdaje sobie sprawę z faktu, że przez swoją złą decyzję, zarówno on jak i zespół stracili punkty: „Hazard się dzisiaj nie opłacił. Jak tylko opuściłem boks, wiedziałem, że to zła decyzja. Nie było przyczepności i nie mogłem ich zmusić do działania. Prawdopodobnie kosztowało nas to punkt lub dwa, ponieważ do tego momentu byliśmy w pierwszej dziesiątce”.

Ostatecznie Vettel zakończył wyścig na Istanbul Park na osiemnastym miejscu, jedynie przed duetem Haasa.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze