Lewis Hamilton, który wystartuje do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Rosji z czwartej pozycji przyznał, że jest rozczarowany tym, jak potoczyła się dla niego sesja kwalifikacyjna i zawiedziony pozycją startową osiągniętą w czasówce.
Brytyjczyk uderzył w bariery wjeżdżając do alei serwisowej i bezpośrednio po kwalifikacjach przyznał, że był to całkowicie jego błąd, który bardzo drogo kosztował. Przez uderzenie Hamilton nie był w stanie odpowiednio dogrzać opon i zaatakować w ostatniej fazie sesji kwalifikacyjnej, żeby powalczyć o pierwsze pole startowe.
Lewis Hamilton hits the pit lane wall! 😯
— Formula 1 (@F1) September 25, 2021
His front wing is damaged - and he faces a race against time to put in another flying lap #RussianGP #F1 pic.twitter.com/txQInKXk50
„
Niestety to był całkowicie mój błąd i jestem bardzo rozczarowany, że przydarzył mi się w tak ważnym momencie" - powiedział Hamilton. „
W trakcie treningów miałem dobry rytm i podczas kwalifikacji było podobnie, do momentu uderzenia w barierę w trakcie Q3. Chcę przeprosić cały zespół, ponieważ takie błędy nie powinny przydarzyć się kierowcy, który zdobywa mistrzowskie tytuły. Zrobię co w mojej mocy, żeby jutro odrobić kilka pozycji i odnieść zwycięstwo".
Hamilton dodał również, że warunki panujące w trakcie sesji kwalifikacyjnej na torze w Soczi były bardzo trudne, ale jednocześnie pochwalił występ swojego rodaka - Lando Norrisa.
„Pod koniec Q3 było bardzo ciężko, przyczepność była słaba i trudno było utrzymać się na torze. Rzadko mi się zdarza, żebym w trakcie jednej sesji dwa razy uderzył w bariery okalające tor. Zawodnicy z przodu mają bardzo dobre tempo i z pewnością nie będzie łatwo, żeby odnieść jutro zwycięstwo. Mam nadzieję, że jutro będzie dla nas lepszy dzień i jestem pozytywnie nastawiony przed niedzielnym wyścigiem. Gratulacje dla Lando [Norrisa], wykonał świetną pracę i w pełni zasłużył na pole positon"
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.