Szef Red Bull Racing Christian Horner ujawnił, że mimo powrotu Alexa Albona do Formuły 1 wraz z zespołem Williams, austriacka stajnia zachowała opcję ponownego zatrudnienia Taja już w 2023 roku.
Po ogłoszeniu przejścia George’a Russella do Mercedesa, w walce o drugi fotel Williamsa liczyło się kilku kierowców. Za kulisami trwały rozmowy między Red Bullem a Williamsem w sprawie angażu Albona, co ostatecznie się zmaterializowało i Taj będzie zespołowym kolegą Nicholasa Latifiego w przyszłym roku. Ponadto Red Bull potwierdził, że uwolni Albona ze swojego programu wraz z końcem sezonu. Już po ogłoszeniu Horner potwierdził, że zespół zachował jednak sobie opcję na ponowne zatrudnienie kierowcy.
Szef Red Bulla zapytany o rozwinięcie tematu, odparł: „Oznacza to, że mamy dobre relacje z Alexem, który zachowa powiązanie z Red Bullem i możemy mieć opcję na skorzystanie z jego usług w razie potrzeby w sezonie 2023. Na koniec przyszłego roku i tak kończył mu się kontrakt, więc to co zrobiliśmy, to przyspieszyliśmy proces i zabezpieczyliśmy jego opcje na przyszłość”
.
Po odejściu z głównego zespołu Red Bull Racing pod koniec ubiegłego roku, gdzie został zastąpiony przez Sergio Péreza, do zadań Albona należała praca w symulatorze przy rozwoju nie tylko tegorocznego, ale również przyszłorocznego samochodu. W ramach utrzymania formy startuje on w serii DTM, gdzie odniósł zwycięstwo na Nürburgringu.
„Za kulisami wykonał świetną robotę, będąc zaangażowanym w rozwój przyszłorocznego samochodu. Podpisał umowę z Williamsem, a następnie późnym wieczorem wrócił do symulatora, w którym spędził godziny. Będziemy z nim teraz ciężko pracować do końca roku. Liczba godzin, którą spędził w symulatorze, była szalona, ale to wszystko jest częścią rozwoju i dodatkiem do tego, co udało nam się osiągnąć na torze w tym roku”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.